SpeziaLITA #13 - Why not both po rzymsku

mar 20, 2022

20 marca 2022 to 194. Derby della Capitale w historii. Bycie piłkarzem rzymskiego klubu jest kwestią wyjątkową - to na pewno. A co dopiero być piłkarzem, który podczas swojej przygody na boisku grał zarówno dla Lazio jak i Romy? Takich piłkarzy było w całej historii zaledwie osiemnastu. Dzisiaj przedstawię pięciu najlepszych z nich, a także - unikatową w skali calcio personę, o której pewnie nie słyszeliście. Zapraszam na w pełni rzymską SpeziaLITĘ!

PEDRO RODRIGUEZ

(Lazio 2021-obecnie, 37 mecze 9 goli + Roma 1928-1939, 40 meczów 6 goli)

Pierwszy od 1985 roku piłkarz, który przeszedł z jednego do drugiego rzymskiego klubu bezpośrednio - wcześniej ostatnim takim przypadkiem był bramkarz Astutillo Malgiolgio, którego docelowym kierunkiem wtedy także było Lazio. Jeden z trzech piłkarzy w historii, który strzelił gola w derbach Rzymu zarówno dla Lazio jak i Romy - obok Aleksandra Kolarova i Arne Selmossona.

Pedro wygrał w swojej karierze wszystko i strzelał gole na każdej wielkiej imprezie, na której uczestniczył - teraz swoim doświadczeniem bardzo mocno pomaga maszynie Sarriego. W lidze jest ex aequo drugim najskuteczniejszym laziale (wraz z Sergejem Milenkoviciem - Saviciem). Jego przygoda w Romie to dobry początek i stopniowy regres. Nie był też w najlepszych relacjach z Paulo Fonsecą. Roma zerwała z nim umowę bez żalu, w Lazio jest bardzo użytecznym zawodnikiem i nie żałują w Formello pozyskania go.

ALEKSANDAR KOLAROV

(Lazio 2007-2010, 104 mecze 11 goli + Roma 2017-2020, 132 meczów 19 goli)

Jeden z trzech piłkarzy w historii, który strzelił gola w derbach Rzymu zarówno dla Lazio jak i Romy. Człowiek, który w ostatnich kilkunastu miesiącach jest jednym z najgorszych zawodników Interu, posiadający gigantyczne doświadczenie z Premier League, do której trafił z .... Rzymu. Właśnie w Lazio po raz pierwszy zagrał w Lidze Mistrzów - 2007-08, mecz z Werderem.

Kolejny w zestawieniu specjalista od rzutów wolnych. Jego lewa noga była jedną z lepszych w lidze w jego prime time. Sezon 2018/19 to strzelecko jego najlepszy w karierze sezon - Serie A zakończył wtedy z 8 golami. Dopiero ostatnie dwa sezony - www Interze - to ogromny zjazd jego formy. Jest możliwe, że aktualnie 36-latek po sezonie zawiesi buty na kołku.

ANGELO PERUZZI

(Lazio 2000-2007, 225 meczów+ Roma 1987-1991, 26 meczów)

Postać niewątpliwie kojarzona z tą błękitną częścią Rzymu, zaczynała karierę w drużynie kojarzonej z Giuseppe Gianninim czy Roberto Pruzzo. W pewnym momencie kariery zamieszany w dopingowy skandal piłkarz, który spośród wielkich klubów nie grał jedynie w Milanie - ma na koncie sezon w Interze czy wiele lat w Juve, z którym wygrał wszystko. W Lazio wygrał w 2004 roku Coppa Italia.

Po paru latach przerwy wrócił do kadry, między dwoma kolejnymi meczami miał 5 lat przerwy. Z kadrą zdobył mistrzostwo świata w 2006 roku, był wtedy zmiennikiem Gianluigiego Buffona. W ostatnich latach pracował w Lazio, jednak po spięciach z duetem Lotito-Tare odszedł z klubu.

SINISA MIHAJLOVIĆ

(Lazio 1998-2004, 193 mecze 33 gole + Roma 1992-1994, 69 meczów 7 goli)

Obecny trener Bolonii to drugi przedstawiciel Bałkanów w tym zestawieniu. Od początku kariery miał ogromny talent w kwestii strzelania rzutów wolnych, do tego stopnia, że jako trener potrafił robić to lepiej od swoich piłkarzy - Sinisa strzelił 28 bramek w ten sposób w Serie A, co jest rekordem. Raz nawet udało mu się ustrzelić w ten sposób hattricka, z Sampdorią w 1998 roku.

Do Romy sprowadził go rodak, nieodżałowany Vujadin Boskov, który dopiero co osiągnął finał Pucharu Europy z Sampdorią; coś co Sinisa z Crveną Zvezdą wygrał sezon wcześniej. Po tej stronie Rzymu - Sinisa zero tituli, ale nie można tego powiedzieć o jego błękitnej przygodzie. Wygrał pięć różnych trofeów, w tym ostatnie Scudetto dla tej części Rzymu po dziś dzień.

LUIGI DI BIAGIO

(Lazio 1988-1989, 1 mecz + Roma 1995-1999, 140 meczów 18 goli)

W czerwcu 1989 zadebiutował w Serie A jednak chwilę później został sprzedany do Monzy. Tam pograł trzy lata i trafił do rewelacji ligi, Foggii, gdzie grał pod skrzydłami Zdenka Zemana, na którego trafił także w Romie - następnej destynacji swojej kariery. Poza tym, grał jeszcze w Interze, Brescii i Ascoli. Jest to najczęściej w historii Serie A wyrzucany piłkarz z boiska - obok Paolo Montero, obaj po 12 czerwonych kartek.

W 2000 roku został wicemistrzem Europy, a dwa lata wcześniej - także w meczu z Francją, przestrzelił decydującego karnego w ćwierćfinale Mundialu 1998.

Przez 6 lat trener włoskiej kadry U21, w Serie A jako trener przegrał 12 z 15 swoich meczów (Spal w 2020 roku)

+ FULVIO BERNARDINI

(Lazio 1923-1926, 104 mecze 70 goli + Roma 1928-1939, 286 meczów 47 goli)

Na koniec, ode mnie drobny bonus. Dla wielu kibiców Calcio jest to postać dość anonimowa - co więc w niej takiego wyjątkowego? Poza tym, że grał dla obu klubów to jeszcze oba kluby trenował. Do tego, jego imieniem nazwano centrum treningowe Romy - znane w kręgu kibiców jako Trigoria. Zainaugurowane w 1979 roku, mające 3 boiska, było używane przez kadrę Argentyny podczas Mundialu 1990

Bernardini był pierwszym trenerem z Włoch, który wygrał dwa mistrzowskie tytuły z rzędu, a także ostatnim, który wygrał Scudetto jako trener Bolonii. Ciekawostką jest jednak fakt, że swego czasu, selekcjoner Włoch Vittorio Pozzo wyjaśnił mu, że na boisku jako piłkarz jest po prostu zbyt inteligentny dla swoich kolegów.

Marcin Ziółkowski

Obywatel polski, mental włoski. Polak z urodzenia, Włoch z duszy. Miłośnik Zdenka Zemana, ale tego z czasów Foggii.

Great! You've successfully subscribed.
Great! Next, complete checkout for full access.
Welcome back! You've successfully signed in.
Success! Your account is fully activated, you now have access to all content.