Niesamowite jest to, jak wszystko w Sampdorii, a przynajmniej duża większość rzeczy idzie w ciągu ostatniego półtora roku nie tak. Zatrzymanie Ferrero, brak pieniędzy na transfery, ciągnięcie się zmiany właścicielskiej przez cały rok, brak konkretów na boisku, a także brak konkretów ze strony Al Thani.
Zapraszam więc na tę podróż, która będzie pełna wrażeń. Będzie to podróż starym autem, młodym klasykiem. Samochodem, który ma dobrą renomę, ale nie jest zadbany, przez co poważniejsze awarie są bardzo kosztowne.
WIDOCZNY DOWNGRADE SAMPY
Sampdoria przez lata przywykła do miana drużyny, która czasem będzie walczyć o to, aby się utrzymać, a tak to góra 9-10 miejsce na koniec sezonu to jej szczyt. Teraz nieuchronnie zmierza w stronę Serie B. Na wiosnę 2022, były z dwa-trzy mecze, po których Sampa mogła czuć się uwikłana bezpośrednio w walkę o utrzymanie, jednak po derbach Genui mogli już czuć się definitywnie spokojni. Ale nie na długo - sami są w strefie spadkowej po niecałym półroczu, a Genoa jest w walce o bezpośredni awans z powrotem (choć tam też ciekawie, bo Alexander Blessin walczy o posadę, mimo raptem trzech nieudanych meczów i bycia na trzecim miejscu w lidze).
Po 3 meczach w lidze, byli jedyną drużyną bez strzelonego gola, zdążyli przegrać 0:4 w Salerno. Wyglądają jak każdy zespół Giampaolo od 2019 roku - koło 70 minuty oddychanie rękawami i modlitwa o to, aby nic się złego nie stało dla nich samych.
Klub praktycznie od początku sezonu zmierza w stronę walki o utrzymanie. Odejścia Ekdala, Falcone, Candrevy, Damsgaarda to duży cios jak na jedno okno. Do tego taktyka Giampaolo, która mimo tego, że znana była piłkarzom już jakiś czas to nadal nie była ona mimo obozu przygotowawczego czymś, co można było uznać za zaletę tej drużyny. Brak pieniędzy do tego to gotowy przepis na wyrzucenie trenera do maksymalnie 10. kolejki. Hellas zmienił po trzech kolejkach, Sampdoria miała Dejana Stankovicia dopiero od meczu numer dziewięć. Takie czekanie do późna może być potem gwoździem do trumny - o czym przekonała się Venezia, która zwlekała z pozbyciem się Zanettiego, a finalnie nie tak wcale dużo punktowo zabrakło jej do utrzymania.
Domenico Arnuzzo, były piłkarz, dyrektor, trener młodzieży Sampy, tak mówił po meczu ze Spezią powiedział dla Primocanale:
"Nie oczekiwałem, że będą oni na ostatnim miejscu, ale zaczekałbym na mecz z Monzą. Znam go (Marco Giampaolo - przyp. MZ), więc działałbym w jego sprawie dopiero po tym meczu."
W sumie, jego słowa okazały się prorocze. Marco Giampaolo został zwolniony po Monzy, 2 października 2022 roku. Porażka 0:3 i dominacja klubu Berlusconiego spowodowała, że przelała się czara goryczy.
Minęło około półtora miesiąca od zwolnienia Giampaolo i już pojawił się temat zmiany trenera w Sampdorii. Stankovic na jednej z konferencji miał zasugerować, że jeżeli jest problemem to może odejść z klubu.
Daleko mi jest do stwierdzenia, że to wina Dejana Stankovicia w tym, jakie wyniki notuje Sampdoria. On po prostu nie ma z czego szyć. Jest także ofiarą złego przygotowania fizycznego przez Marco Giampaolo. Ten sam problem był w jego Milanie, a także niedawno w Torino. To samo było także w jego drugiej Sampdorii, można powiedzieć to taki jego już klasyk w ostatnich latach.
W lecie 2022, doszło do wykupu Caputo, ściągnięcia Marco Delle Monache, wykupienia Sabiriego, pozyskania za darmo Rincona, Djuricicia, czy wypożyczeń: Villara, Harry'ego Winksa z Tottenhamu, Pussetto z Watfordu, Amione z Hellasu. Są to ruchy ciekawe, ale pierwsze trzy ruchy to 5 mln euro, reszta to trochę "grzebanie w śmietniku". Winks do tej pory nie zagrał meczu, a Delle Monache i Telasco Segovia z ligi wenezuelskiej nie są nawet w pierwszej kadrze - Włoch wrócił do Pescary.
Rok wcześniej: wykup Torregrossy, La Guminy oraz Candrevy, a do tego opłata za wypożyczenie Caputo (500 tys euro) - łącznie wydano na te 4 ruchy aż 14 mln euro. CZTERNAŚCIE MILIONÓW. Jak ma być w tym klubie dobrze?
Caputo z Candrevą kosztowali w lecie 2021 łącznie trzy miliony, Torregrossa z La Guminą łącznie jedenaście ..... A w grudniu tego samego roku doszło do zatrzymania Ferrero.
- - - - -
Sampdoria 2022/23 ma xG na poziomie 11.2, a ma strzelone raptem 6 bramek w 15 meczach. 18 drużyn uderza częściej na bramkę niż Sampa. Za Stankovicia bilans wynosi 1-2-5. Remis w pucharze i awans po karnych z Ascoli był męczarnią dla oczu. Wygrana w Cremonie wymęczona. Porażki za Serba wszystkie na zero z przodu. Klub jest ponad 360 minut bez gola, a napastnicy mają w klubie łącznie dwa gole ....
Gonzalo Villar przed przyjściem Mourinho do Romy był bardzo obiecującym zawodnikiem, którego można było posądzać o ładny zarobek dla klubu ze Stadio Olimpico. Dziś sam nie wiem do końca, dlaczego ten piłkarz w Sampdorii jest tak fatalny jak feralny strzał Kucharczyka na Łazienkowskiej z Ajaksem.
Marco Lanna miał niedawno też powiedzieć, że przy obecnym stanie rzeczy, nikt w zimie nie przyjdzie. Brzmi to koszmarnie dla kibiców z Gradinaty Sud.
Od kilku meczów, szansę dostał Daniele Montevago. Sampdoria z przodu więc teraz opiera się na:
- Quagliarelli, który od półtora sezonu piłkarsko dogorywa,
- Caputo, który w 2022 roku strzelił 8 bramek, a tylko jedną w 15 meczach 22/23
- Gabbiadinim, który w tym roku zerwał więzadła, ale też sam wszystkiego nie zrobi
- Montevago, który jest po 2 latach w Primaverze
W lecie z klubu odszedł Antonio Candreva. Nieoficjalnie powodem miały być niesnaski z trenerem Giampaolo. Jak dobrze wiemy, trener ten lubi czasem przesadzać ze swoimi wytycznymi na placu, co miało miejsce z Bartoszem Bereszyńskim i jego "zakazem gry z przodu".
Po letnim precampionato, wydawało się, że częściej będzie gościł w pierwszym składzie Gerard Yepes. Hiszpan w lecie spodobał się trenerowi Giampaolo, ale póki co Hiszpan odgrywa małą rolę w zespole. Negatywów jest ogrom.
Warto za to pochwalić Tomasa Rincona oraz Filipa Djuricicia, którzy są najlepszymi zawodnikami w klubie, wraz z Emilem Audero. Cenię także ambicję Bruno Amione i wprowadzanie młodych - bo często jest to ratunkiem, gdy kluby mają problemy.
ZMIANA WŁAŚCICIELA ORAZ DYREKTORA SPORTOWEGO
Ciekawą kwestią jest posada dyrektora sportowego. Carlo Osti oraz Daniele Faggiano mieli być po jesieni wyrzuceni z roboty, ale finalnie zostają. Mattia Baldini, główny skaut klubu, zostanie wkrótce nowym dyrektorem sportowym, a wyżej wymienieni dwaj dżentelmeni zajmą się jedynie transferami out. Parę dni wcześniej, Daniele Longo wspominał o byłym dyrektorze Romy Gianluce Petrachim jako następcy duetu Osti/Faggiano, ale jak to często ostatnio w 2022 bywa - pan "Pongo" jak już jest często nazywany na włoskim Twitterze, po prostu chybił.
Finalnie przejdźmy do kwestii zmiany właściciela. Od roku mówi się głównie o katarskiej rodzinie Al Thani, kojarzącej się wielu fanom ze złotym okresem hiszpańskiej Malagi. Była też plotka o byłym właścicielu Romy, Jamesie Pallotcie, a także o Francesco Di Silvio, włoskim producencie filmowym. Sampdoria aktualnie jest prowadzona przez nadzwyczajną radę dyrektorów powołaną po aresztowaniu 6 grudnia 2021 r. Massima, Giorgia oraz Vanessy z rodziny Ferrero, na czele której stoi syndyk, Gianluca Vidal.
W ostatnim czasie jednak, do głosu dochodzą dwa, nieznane z nazwy, konsorcja angielsko-amerykańskie. Moje osobiste podejrzenie to Pallotta, który prawdopodobnie jest częścią któregoś z nich.
Enrico Nicolini, były piłkarz Sampy w latach 70. powiedział ostatnio: "Jeśli ktoś chce grać na skórze Sampdorian idzie na złą drogę i dużo ryzykuje." Al Thani nie dostał gwarancji bankowych i po francusku wysłał syndykowi Gianluce Vidalowi list, który Nicolini w tej samej wypowiedzi skwitował słowami "mam nadzieję, że to bzdura". Sheikh Khalid Faleh Al Thani ciągle jest jednak w grze o klub z Genui.
Gianluca Vidal podał informację, że podmioty starają się o to, aby klub został sprzedany jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia. W końcu może nadejść dla klubu okres wytchnienia i jakościowych transferów w nadchodzących oknach. Mówi się o trzech ofertach - dwie jednak nie mają jeszcze żadnych gwarancji bankowych. Massimo Ferrero z kolei już zadeklarował, że chce wrócić na stanowisko po zakończeniu odbywania kary.
Zebranie dyrektorskie ma zebrać się 14 grudnia, możliwe, że będzie to miało związek ze zmianą właściciela. Informację w tej sprawie przekazywał klub w informacji prasowej. Przed Sampą bardzo gorące dwa i pół miesiąca - licząc także styczeń i mercato. Co by się nie działo - przy styczniowych pracach nad zespołem od strony transferowej, pomagać ma były piłkarz klubu, Ivano Bonetti - już się ponoć zastanawia nad nazwiskami do sprowadzenia.