21 stycznia 2022 to 9. rocznica śmierci Riccardo Garrone, właściciela ERG, który w chwili śmierci był właścicielem Sampdorii. Za jego kadencji Sampdoria grała zarówno w Serie A jak i Serie B. Osiem lat po jego śmierci, drużyna ze Stadio Marassi także jest w okresie, gdzie dzieje się wiele zmian. Czy Sampie ponownie grozi druga liga? Co może dać brak Massimo Ferrero na czele klubu? O tym co w Sampdorii piszczy - przeczytacie w moim tekście.
W poniedziałek 27 grudnia oficjalnie zakończyła się era Massimo Ferrero, który dzięki malwersacjom finansowym trafił do więzienia, z którego został wypuszczony jedynie na święta. Ferrero dopuścił się przestępstwa którym było czerpanie zysków z doprowadzenia swoich firm do bankructwa.
Nowym prezydentem Sampdorii został Marco Lanna. Ten sam, który był członkiem złotej Sampdorii, która wygrała Scudetto w sezonie 1990/91. Lanna był jedynym genueńczykiem w składzie drużyny Vujadina Boskova. Został dziewiętnastym od 1946 roku prezydentem klubu.
MARCO LANNA
Urodził i wychował się w Genui - jako jedyny rodowity Genueńczyk wygrał Scudetto roku 1991 z drużyną trenera Boskova.
Lanna w Sampdorii był dwa razy w swojej karierze. W magicznym sezonie zwieńczonym Scudetto, jedynym w historii Sampdorii - był jednym z najważniejszych graczy drużyny, zaliczając 26 występów. Następnie wrócił do klubu po latach - w styczniu 2002 roku, aby pomóc Liguryjczykom w Serie B; w sumie założył koszulkę Sampdorii 133 razy.
Aktualnie 53-latek w swojej karierze występował także w Romie, Salamance i Saragossie. Marzeniem byłego dwukrotnego reprezentanta Włoch po zakończeniu przygody z futbolem było zostanie prezydentem klubu z Ligurii i wreszcie stało się to faktem. W latach 2011-12 był dyrektorem sportowym w Piacenzy. Lanna to przyjaciel Gianluki Vialliego, który w ostatnim czasie dowiedział się o nawrocie choroby, z którą przecież wygrał. Lanna w kadrze Squadra Azzurra dostał szansę od Arrigo Sacchiego.
Lanna był wspierany przez Viallego, a także przez człowieka związanego z dawnym właścicielem Sampy - Edoardo Garrone, synem Riccardo, który przejął klub w 2002 roku. Walne zgromadzenie, na którym wybrano Lannę na prezydenta odbyło się w Mestre w biurze Gianluki Vidala. Człowieka, który w świetle prawa jest legalnym właścicielem klubu.
"To wielka radość i bardzo silne emocje, moim sercem zawsze była Sampdoria" - przyznał przy okazji zwycięstwa Lanna.
Czy można mu ufać? Nawet trzeba. To od urodzenia człowiek Genui, grał 7 lat w najpiękniejszej koszulce świata, do tego wrócił do klubu, gdy ten był w drugiej lidze. Teraz staje na jego czele, gdy panuje w nim organizacyjny chaos po zamknięciu w więzieniu dotychczasowego prezydenta klubu.
Dziennikarz Calcio Mercato, Lorenzo Montaldo określił go mianem człowieka, który jest "pomocny, wyluzowany i przyjazny". W swojej stałej rubryce Sampmania napisał też jedną ciekawą rzecz - "Po raz pierwszy od dłuższego czasu piszę Sampmanię przede wszystkim całkowicie wolną od smutku". I mówił to w związku z wyborem Lanny na prezydenta.
Jego kolega z czasów Sampy d'Oro - Moreno Mannini dodaje: "Lanna ma wszystkie cechy odpowiednie do bycia prezydentem".
Grupa kibiców cytowana przez Telenord mówi z kolei: "Pierwszy cel to utrzymanie, potem szybko liczymy na sprzedaż klubu, ponieważ chcemy przeżyć mistrzostwa, jakich nie widzieliśmy od jakiegoś czasu” – komentują.
Jak widać entuzjazm udziela się nie tylko dlatego, że w końcu prezydentem nie będzie Ferrero. Lanna po prostu tak dobrze się kojarzy. Członek Sampy d'Oro, człowiek z Sampą w sercu, człowiek dobry.
"Jestem Genueńczykiem i zawsze kibicowałem tym kolorom. Zacząłem je ubierać w wieku 10 lat, w sektorze młodzieżowym, aż zostałem zawodowym piłkarzem i wygrałem Scudetto i puchary, grając nawet w finale Pucharu Europy. Właśnie to znaczy dla mnie Sampdoria: marzenie dziecka. Marzenie, które się spełniło." - przekazał poprzez klubowy profil Sampdorii na Instagramie Marco Lanna.
"Dorastałem w Sampdorii Paolo Mantovaniego i Vujadina Boskova, chciałbym odtworzyć to środowisko, tę atmosferę, która smakuje jak w rodzinie. Kibicom Sampdorii mówię - dołożę wszelkich starań, aby towarzyszyli mi i drużynie w tym trudnym momencie. Chcę Was po naszej stronie" - powiedział z kolei Lanna na spotkaniu z kibicami w Bogliasco przy centrum treningowym.
W nowym zarządzie, poza Lanną zasiądą:
- Gianni Panconi, udziałowiec Ernst & Young - funduszu, który pomagał Sampdorii Massimo Ferrero. Jego ojciec przekazał mu pasję do kibicowania Sampdorii
- Antonio Romei, prawnik - do lutego 2021 członek zarządu, wiceprezydent klubu i bliski współpracownik Ferrero (prawą ręka ekscentrycznego właściciela na początku jego przygody z liguryjskim klubem)
- Alberto Bosco, osobiście fan Sampy i były dyrektor operacyjny klubu - pracujący w klubie od października 2014. Wtedy przez rok i trzy miesiące pracował jako dyrektor administracyjny, później dyrektor operacyjny przez 6 lat.
Po wyborze dla zarządu, dla Primo Canale wypowiedział się Gianni Panconi. Dołączył on do Ernst & Young w 2012 roku i pracował dla tej firmy w biurze w Mediolanie. Ma ponad 10-letnie doświadczenie w bankowości inwestycyjnej, ze szczególnym uwzględnieniem działalności operacyjnej.
"Mój ojciec był dyrektorem do spraw zdrowia w ASL w Savonie, wspomina się go jako wielkiego fana przez swoją pasję jaką wykazywał.
Akceptując zatrudnienie w zarządzie Sampdorii rezygnuję ze swojej prestiżowej posady w Ernst & Young, którego jestem także udziałowcem. Udziały zamierzam sprzedać, aby zająć się obowiązkami w Genui i spłacić dług pamięci Paolo Mantovaniego - w moim życiu zawsze byłem inspirowany jego wartościami.
Podchodzę do tego stanowiska z ostrożnością i szacunkiem do historii Sampdorii, którą kocham, zrobimy wszystko i więcej dla klubu. To trudna sytuacja, ale trzeba z niej wyjść.
Chciałbym wyjaśnić, że nigdy nie byłem „prawą ręką Ferrero”. Podobnie jak Ernst & Young asystowałem Sampdorii w zarządzaniu długiem. Teraz to rola, która prowadzi mnie do rezygnacji z wszystkiego innego.
Mam nadzieję, że po tym, jak pomogę Sampdorii dobrze sobie radzić, wrócę do pracy. Teraz nadszedł czas, aby wszyscy zebrali się wokół Sampdorii dla swojego dobra."
- - - -
Gianluca Vidal, były członek zarządu, 28 grudnia w rozmowie dla Tuttosportu powiedział:
"Dzień wcześniej miałem rozmowę z jednym z podmiotów z zagranicy. Na ten moment jest pięć podmiotów, które są od dawna zainteresowane. Rozmowy z jednym z nich przyhamowały, z uwagi na byłego prezydenta, natomiast dwie opcje wciąż czekają. Z nowym zarządem myślę, że zainteresowanie wzrośnie."
Vidal ma fundamentalną rolę poszukiwania i oceny potencjalnych nabywców Sampdorii. To dyplomowany księgowy, pochodzący z Wenecji.
W środę, 29 grudnia, nie wykluczył możliwości, że Sampdorię przejmie podmiot z Bliskiego Wschodu, co brzmi ekscytująco.
Sprzedaż klubu - cały proces - potrwać ma pięć miesięcy. Miejmy nadzieję, że Sampdoria wybierze dobrze - to legendarna marka.
La Stampa informuje, że sam klub może kosztować nowego właściciela około 25 milionów euro. Jeśli chciałby on wykupić klub wraz z długami, cena wyniesie około 80 milionów. Co by nie mówić - w Genui jest potencjał na robienie dużych rzeczy.
- - - - - -
Niedawno La Gazzetta dello Sport przywołała przy okazji prezydentury Marco Lanny dwóch innych ważnych dla poszczególnych klubów ludzi - Giampiero Bonipertiego i Giacinto Facchettiego. Wszyscy trzej byli piłkarzami, a potem prezydentami swoich klubów - Fanna w Sampdorii, Boniperti w Juventusie, Facchetti w Interze.
Oby Sampdoria podczas jego kadencji poczuła choć namiastkę najwspanialszych czasów z historii klubu, a sam klub wrócił na wyższe miejsca w tabeli niż lokaty pomiędzy dziesiątym a siedemnastym.
CARLO OSTI
1 października 2021 roku, Sampdoria ogłosiła zawieszenie swojego dyrektora Carlo Ostiego tłumacząc to brakiem warunków do kontynuacji pracy. Osti pełnił funkcję dyrektora sportowego klubu i odkąd przyszedł Daniele Faggiano, stał się dyrektorem technicznym - dodatkowo, latem podpisał przedłużenie umowy do czerwca 2023 roku. Jego relacje z prezydentem Massimo Ferrero stały się jednak napięte w ciągu ostatnich kilku miesięcy i Sampdoria ogłosiła jego zawieszenie.
Nicolo Schira swego czasu podawał, że we wrześniu doszło do znaczącego pogorszenia się relacji na linii Ferrero - Osti. Byłemu piłkarzowi Juventusu nie podobało się ponoć to, że zwykle ubierający się w charakterystyczną chustę producent filmowy faworyzował w pracy drugiego z dyrektorów, Daniele Faggiano.
Ferrero w Genui już nie ma, jest bowiem w więzieniu i poza samą Sampdorią. Droga dla Ostiego jest więc wolna.
Od 26 lipca dyrektorem sportowym jest wcześniej wspomniany Faggiano, były DS Parmy oraz Genoi. Między grudniem 2012 do lipca 2021 - tę funkcję pełnił Carlo Osti, który przeszedł do roli dyrektora technicznego.
Osti w swoim piłkarskim CV ma Juventus, Atalantę i Udinese. Ze Starą Damą zdobył swoje jedyne trofea - w obu sezonach gry zdobył Scudetto. W Bergamo spędził 5 sezonów, w klubie grającym obecnie na Dacia Arena - 3 lata. Właśnie wtedy zapracował na ruch do Juve.
Carlo Osti 20 stycznia skończył 64 lata. W swoim dyrektorskim CV przede wszystkim możę on wyróżnić Sampdorię. Przed 2012 pracował także w Lecce, Lazio, Atalancie czy Treviso (w dwóch ostatnich po 4 lata, we wcześniejszych klubach krótsze epizody)
SKALPY OSTIEGO
W swojej dyrektorskiej karierze ma na koncie wiele świetnych ruchów - zarówno pod kątem nazwisk jak i talentu. Pozwolę sobie poniżej wymienić ogrom znanych i cenionych w piłce nazwisk, które sprowadził do swoich drużyn. Adnotacja - na wstępie wymienię Edgara Barreto, Marco Ballottę oraz Luisa Muriela, których sprowadzał dwukrotnie
Oto i one: Bruno Fernandes, Duvan Zapata, Alessio Romagnoli, Joaquin Correa, Milan Skriniar, Patrik Schick, Bartosz Bereszyński, Antonio Cassano, Fabio Quagliarella, Manolo Gabbiadini, Eder, Lucas Torreira, Joachim Andersen, Omar Colley (Sampdoria),
Juan Cuadrado, Haris Seferovic, Manuele Blasi, Massimo Oddo, Valeri Bojinov, Nenad Tomovic (Lecce),
Christian Vieri, Cristiano Doni, Costinha, Simone Inzaghi, Simone Padoin, Alessio Cerci, Jose Ernesto Chevanton (Atalanta),
Stefano Mauri, Igli Tare (Lazio), Manuel Pasqual, Massimo Carrera (Treviso).
Sami przyznacie - nazwiska imponujące.
CO TERAZ?
Już widać, że celem Sampy jest wzmocnić się mądrze. Do tej pory, zimą, sprowadzono Andreę Contiego z Milanu, Giangiacomo Magnaniego z Hellasu oraz Tomasa Rincona z Torino. Wszyscy są minimum solidnymi ligowcami. Conti miał kiedyś łatkę topowego prawego obrońcy, jednak kontuzję mocno przyhamowały jego karierę.
Co wydarzy się w letnim oknie? Sampdoria ma póki co 4 punkty przewagi nad osiemnastym Cagliari, ciężko więc planować długofalowo, potrzebny jest względny spokój. Lanna przywrócił Ostiego do pracy w Sampdorii, a klub zaczyna się restrukturyzować, aby zrozumieć, jak się zreorganizować po powrocie świetnego fachowca jakim jest Carlo w pozycji dyrektora sportowego bądź technicznego. Celem jest przeanalizowanie przyszłych ruchów z perspektywy rynkowej, a także wyjaśnienie celów, misji i współistnienia duetu Osti - Faggiano.
Dopiero co do klubu przyszedł Marco Giampaolo, który powraca do klubu po dwuipółrocznej przerwie, klub czai się na nowego inwestora, który przejmie klub, a do tego w ostatnich meczach Sampdoria wyglądała fatalnie, bez życia i pomysłu. Brak Damsgaarda jest widoczny, a Antonio Candreva i Manolo Gabbiadini na boisku wszystkiego nie zrobią.