Andrij Szewczenko w Genoi - co to oznacza?

lis 09, 2021

Popularny Szewa wraca do Italii. To tutaj stał się dla wielu piłkarskim bogiem (a także - jak dla mojej osoby, idolem). To z włoskim klubem podbijał kolejne europejskie boiska w pogoni za Złotą Piłką. To właśnie z włoskim klubem wygrał Ligę Mistrzów. Dzięki grze we włoskim klubie zdobył Złotą Piłkę i trafił na okładkę Fify 2005.

Andrij Szewczenko wraca na włoskie murawy tym razem jako trener Genoi, która ogłosiła go 7 listopada 2021 jako swojego nowego trenera i za razem zastępcę Davide Ballardiniego, który ostatni pełny sezon w trenerce przepracował z Sambenedettese sezonu 2004/2005.

Szewa ma zarabiać między 1.8 a 2 miliony euro za rok. Co go czeka? Jak się postrzega ten ruch? To wszystko w moim artykule.

SZEWCZENKO PIŁKARZ

To, że Szewczenko był napastnikiem, wszyscy wiemy. Opowiem jednak o tym, co osiągnął jako piłkarz. Lista jego osiągnięć jest imponująca, a przypomnę - chodzi o piłkarza urodzonego w ZSRR, który po zmianach niepodległościowych stał się obywatelem Ukrainy, wywodzi się ze wsi nie tak daleko położonej od Czarnobyla i rozwinął się na przełomie XX i XXI wieku.

Andrij to pięciokrotny mistrz ligi ukraińskiej, mistrz Włoch, zdobywca trzech Pucharów Ukrainy i jednego Coppa Italia. W Europie wygrał Ligę Mistrzów 2002/03, wykonał karnego na wagę pucharu w meczu z Juventusem i wygrał Superpuchar Europy 2003, dzięki swojej bramce z Porto. Z Chelsea wygrał tylko Puchar Anglii, ale także jego przygoda jako całokształt przez wielu oceniana jest jako niewypał. Ponoć Milan sprzedał go w ostatniej chwili na duży zarobek.

Za najważniejsze osiągnięcia indywidualne można uznać z pewnością 48 goli w 100 meczach Ligi Mistrzów, zdobycie Złotego Buta 2005, bycie dwukrotnym królem strzelców Serie A i na liście FIFA 100, a do tego bycie członkiem AC Milan Hall of Fame i Złota Piłka za rok 2004.

SZEWCZENKO JAKO TRENER

Andrij jako selekcjoner reprezentacji Ukrainy to przygoda dość intensywna i długa, bo trwała cztery lata. Odszedł z niej 1 sierpnia 2021 roku, gdy zakończyła się umowa z Ukraińskim ZPN. Warto tu jednak dodać, że przez 4 miesiące, przed objęciem funkcji selekcjonera, w 2016 był asystentem Michajło Fomienki,

Po nieudanym Euro 2016 we Francji, przejął kadrę i w eliminacjach do MŚ w Rosji, Ukraina zajęła dopiero 3 miejsce w swojej grupie. Wygrała 5 meczów, zremisowała dwa i przegrała trzy. Trzy punkty dopisali sobie po obu konfrontacjach z Finlandią i Kosowem; z drużynami, które skończyły wyżej mieli bilans 0-1-3 (Islandia, Chorwacja)

Euro 2020 to kluczowy element jego kadencji. W eliminacjach Ukraina zajęła 1. miejsce w grupie, wywalczając 4 punkty z Portugalią i kończąc grupę bez porażki.

W samym turnieju, doprowadził Ukrainę do ćwierćfinału, czego nigdy ten kraj nie osiągnął. Miał odwagę do ważnych decyzji, choćby usadzenia na ławce Rusłana Malinowskiego. Jako trener, dla kadry zbudował dla niej Artiema Dowbyka.

Piłkarz ten to taki trochę synek trenera. Szewa jako napastnik zobaczył w nim coś specjalnego. I znowu wygrał. To Dowbyk właśnie, młody napastnik, zdobył gola na wagę ćwierćfinału Euro 2020 w meczu ze Szwecją pod koniec dogrywki. Z pozytywów trzeba przypomnieć także mecz z Holandią, w którym Ukraina naprawdę postawiła trudne warunki drużynie De Boera.

Były też chwile, gdy Szewa przesadził. W skrócie mówiąc - odrobinę zajechał piłkarzy. Oleksandr Zinczenko musiał sprowadzić z Manchesteru City swoich klubowych specjalistów, aby doprowadzić kadrę do użytku.

Do tego, drużyna choćby z Austrią była dość nijaka i bezzębna. Z Anglią była bezradna, widać było różnicę poziomów.

W eliminacjach do Mundialu w Katarze, za Szewy kadra zremisowała wszystkie trzy mecze, każdy kończąc wynikiem 1:1.

SZEWCZENKO OKIEM EKSPERTÓW

Na temat Szewczenki porozmawiałem z Kamilem Rogólskim, wielkim fanem piłki z krajów dawnego bloku wschodniego. Oto, co powiedział mi Kamil:

"Podpisanie przez Szewczenkę kontraktu w Genoi to efekt pięciu lat pracy, Jak wszyscy wiemy, nie każdy trener na dorobku może liczyć na taki angaż, ponieważ trzeba mieć silne umocowanie na danym rynku. A Szewczenko niewątpliwie takie ma."
"Mimo że od zakończenia piłkarskiej kariery przez Szewczenkę niebawem minie dekada, można nadal nazwać go najważniejszą postacią w ukraińskim futbolu. Trudno znaleźć osoby, które by mogły twierdzić, że rozpoczęcie pracy w Serie A to pochopna decyzja. Niemniej jednak nie po to Szewczenko wygrywał eliminacyjną grupę, z Portugalią i Serbią, a potem awansował do ćwierćfinału EURO, żeby teraz z własnej woli decydować się na półśrodki."
"Pytanie, czy już po wybraniu określonego poziomu Szewa sobie rzeczywiście poradzi. Praca w reprezentacji a na co dzień w klubie to duża różnica, inna metodyka. Również praca z kadrą to nie były tylko tęcze i promienie słońca. Trzeba powiedzieć jasno, że paradoksalnie na EURO z tej błyskotliwej i poukładanej Ukrainy mało co zostało. Korzystne rozstrzygnięcia w innych grupach oraz mecz ze Szwedami uratowały turniej. Drużyna nie wyglądała na dobrze przygotowaną. W ostatnich tygodniach Szewczenko balansował na granicy bycia wielkim bohaterem a przegranym. Taktyka, niektóre wybory personalne - to wszystko nadal wyglądało na eksperymenty - już po rozpoczęciu turnieju."
"Czy Szewczenko dobrze robi, że już decyduje się na pracę w Serie A? Tak.
Czy Szewczenko coś gwarantuje? Nie. Jest to obustronne ryzyko - zarówno ukraińskiego trenera i klubu, który go zatrudnia."

Dla portalu Gianluki Di Marzio wypowiedział się Jewhen Szachow, były piłkarz Lecce, który grał za kadencji Szewy w kadrze Ukrainy:

'Andrij ciągle ma zwycięską mentalność i wraz z reprezentacją narodową pokazał ją całemu krajowi. Dla naszego kraju, Andrij reprezentuje coś rewelacyjnego. Zrewolucjonizował sposób patrzenia na piłkę nożną, przekształcając swoją ambicję w ambicję całego zespołu."

"W drużynie narodowej udało mu się wykorzystać dwa moduły: 4-3-3 i 3-5-2. Pierwsza jest z pewnością bliższa stylowi gry Szewy, druga pomogła nam zebrać punkty w ważnych meczach"
"Personel był na najwyższym poziomie: Maldera i Tassotti są niesamowici”.

Mauro Tassotti nadal ma być asystentem Szewy. Z kolei syn niedawno zmarłego Gino Maldery, ex milanisty, analityk Andrea Maldera, według moich informacji, nie będzie współpracował z Ukraińcem w Genui.

WOLNE WNIOSKI

Podsumowując, Szewczenko to trener, który nie jest przywiązany do jednego ustawienia na boisku, co czyni go trochę nieprzewidywalnym. Genoa potrzebuje impulsu i punktów. Według 777 Partners, Szewa jest w stanie zapewnić obie te rzeczy, dlatego to właśnie jego zatrudniono, mimo, że jest trochę trenerem spoza włoskiej karuzeli, choć wywodzi się piłkarsko głównie stąd.

Nowi właściciele mają spore ambicje biznesowe, zważywszy na to, że chcą, aby Stadio Luigi Ferraris było używane jak najczęściej jako miejsce spotkań. Teraz chcą, aby ich drużyna piłkarska była licznie odwiedzana przez kibiców. Nazwisko Szewczenki też może stanowić magnes. Oby tylko władze klubu były cierpliwe - czasem warto zaczekać, myśleć długotrwale, aby zebrać plony ciężkiej pracy.

Trzeba też przyznać jedno - dobra praca w Genoi nie przejdzie bez echa. Możliwe, że wróci do domu, ale póki co jeszcze do tego daleko. Jeżeli będzie wyciągać maksa ze swojej drużyny i będzie widać, że to przez trenera - Milan czeka.

Nie musi mu jednak pójść dobrze, bo Genua to dość trudne środowisko. Nie przekreśli to jego kariery na Półwyspie Apenińskim, ale będzie to rysa, która będzie wpływać na jego pozycję na karuzeli trenerskiej.

Marcin Ziółkowski

Obywatel polski, mental włoski. Polak z urodzenia, Włoch z duszy. Miłośnik Zdenka Zemana, ale tego z czasów Foggii.

Great! You've successfully subscribed.
Great! Next, complete checkout for full access.
Welcome back! You've successfully signed in.
Success! Your account is fully activated, you now have access to all content.