Serie A przyśpiesza i wchodzi w decydujący etap sezonu. Sprawdźcie, jak radzili sobie Włosi walczący o wyjazd na Euro w 31. serii gier.
W pierwszych dwóch meczach nie wystąpił żaden piłkarz będący w kręgu zainteresowań Roberto Manciniego. Sampdoria wygrała z Hellasem 3:1, a Crotone przegrało z Udinese 1:2.
Sassuolo pokonało Fiorentinę 3:1. Domenico Berardi wykorzystał dwa rzuty karne, a pierwszego z nich sam wywalczył (ocena La Gazzetta dello Sport – 7 – najwyższa w meczu). Manuel Locatelli ponownie był liderem środka pola „Neroverdich” (ocena – 6). Gian Marco Ferrari był zbyt bierny przy golu dla „Violi”, ale przez resztę meczu grał dobrze (ocena – 6). Gaetano Castrovilli był bliski zdobycia bramki, jednak piłka po jego strzale trafiła w słupek (ocena – 6,5 – najwyższa w zespole). Cristiano Biraghi miał udany początek, ale z czasem wyglądał coraz gorzej, przegrywał pojedynki (ocena – 5,5).
Cagliari po niezwykle emocjonującym meczu wygrało z Parmą 4:3.
Milan okazał się lepszy od Genoi (2:1). Gianluigi Donnarumma popełnił ogromny błąd, przez który „Rossoneri” mogli stracić punkty. Podstawowego bramkarza reprezentacji Włoch uratował Kjaer, a następnie Tomori (ocena – 6).
Bologna rozbiła Spezię aż 4:1. Roberto Soriano fenomenalnym podaniem rozpoczął drugą akcję bramkową „Rossoblu” (ocena – 6,5). Matteo Ricci nie pomógł swojemu zespołowi (ocena – 5).
W pierwszym z hitów kolejki Atalanta wygrała z Juventusem 1:0. Matteo Pessina był aktywny, ale nie wykorzystał dwóch świetnych sytuacji (ocena – 6,5). Rafael Toloi dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków w defensywie i pomagał w budowaniu akcji (ocena – 6,5). Federico Chiesa był mniej widoczny niż zasłużył, choć udało mu się stworzyć stuprocentową okazję Moracie (ocena – 6). Giorgio Chiellini toczył zacięte pojedynki z Zapatą i nie pozwolił mu na strzelenie gola (ocena – 6,5).
Najwięcej goli padło w meczu Lazio-Benevento (5:3). Ciro Immobile przełamał się i po ponad dwóch miesiącach przerwy zdobył dwie bramki dla „Biancocelestich”, Napastnik mógł skompletować hat-tricka, ale nie wykorzystał rzutu karnego, a także trafił w słupek. Miał również udział przy obu samobójczych golach beniaminka (ocena – 7 – najwyższa w meczu). Manuel Lazzari był niedokładny w swoich zagraniach (ocena – 5,5). Francesco Acerbi zgubił krycie przy golu Glika (ocena – 5).
Torino niespodziewanie pokonało Romę 3:1. Andrea Belotti miał udział przy golu Zazy i zanotował asystę przy bramce Rincona (ocena – 7). Rolando Mandragora uratował wynik meczu blokując strzał Pedro z dogodnej pozycji i wziął udział w drugiej akcji bramkowej „Granaty”. Bryan Cristante wyglądał najlepiej z bloku obronnego „Giallorossich” i zanotował kilka odbiorów (ocena – 6).
W drugim hicie Napoli zremisowało z Interem 1:1. Lorenzo Insigne uratował „Partenopeich” w pierwszej połowie, kiedy nie dopuścił do strzału Hakimiego. Skrzydłowy doprowadził do samobójczego gola Handanovicia (ocena – 6,5 – najwyższa w zespole). Giovanni Di Lorenzo oferował wiele z przodu, ale w obronie miał problemy z Darmianem (ocena – 6). Alex Meret dobrze zachował się przy sytuacji Barelli (ocena – 6). Nicolo Barella rozkręcał się wraz z upływem czasu (ocena – 6,5). Solidny występ Alessandro Bastoniego (ocena – 6).
Za granicą PSG z Alessandro Florenzim i Moise Keanem w składzie pokonało Saint-Etienne 3:2. Marco Verratti wszedł na boisko z ławki. Chelsea z Jorginho w składzie wygrała z Manchesterem City w półfinale FA Cup 1:0.
W związku z ostatnimi informacjami o wprowadzeniu SuperLigi stworzyłem dwie możliwe jedenastki „Squadry Azzurra”. Pierwsza złożona jest tylko z piłkarzy, których kluby mają wystąpić w tych rozgrywkach, a druga z tych zawodników, którzy nie wezmą w nich udziału. Zabawa została zainspirowana plotkami mówiącymi o zakazie grania w reprezentacjach dla piłkarzy występujących w SuperLidze. Oczywiście nie jest to jeszcze potwierdzona informacja, więc należy ją traktować z dystansem.
Obie jedenastki są dosyć wyrównane i ciężko wskazać lepszą z nich. Dzięki powyższym wizualizacjom składów możemy dostrzeć, jak duże znaczenie dla „Squadry Azzurra” mają piłkarze na co dzień występujący w klubach spoza ścisłej czołówki. Który skład jest Waszym zdaniem mocniejszy?