Sobota
Benevento - Atalanta; 15:00; Ciro Vigorito
Siedemnastą kolejkę zmagań na boiskach Serie A rozpoczniemy od spotkania najlepszego beniaminka z drugą najlepszą ofensywą w tych rozgrywkach. I z jednej strony nie wróży to nic dobrego, szczególnie jeśli zwrócimy uwagę na fakt, że poprzednim razem jak te zespoły mierzyły się ze sobą, to dwukrotnie zwycięsko wychodziła ekipa z Bergamo, a z drugiej, gracze Gasperiniego nie wygrali na wyjeździe od trzech spotkań, kiedy to pokonali Crotone. Następnie trzy razy dzielili się punktami kolejno ze Spezią, Juventusem i Bologną. Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie Glika i jego ekipy, aby postarać się i zaskoczyć ekspertów, szczególnie że Atalanta nie jest tym samym zespołem, którego mieliśmy przyjemność oglądać w zeszłym sezonie.
MÓJ TYP: Zwycięstwo Atalanta
Genoa - Bologna; 18:00; Luigi Ferraris
Na ostatnie czternaście spotkań między tymi ekipami, tylko w dwóch meczach zdarzało się, żeby obie strzeliły bramkę. Co więcej, oba zespoły łącznie zachowywały w tych spotkaniach piętnaście czystych kont. Łatwo zatem się domyślić, że nie powinno to być spotkanie obfitujące w bramki, a raczej takie, które mogłoby nas zanudzić i najchętniej byśmy je pominęli. Jednak każda seria ma swój koniec, każda też ma swój początek, więc kto wie, może akurat w sobotni wieczór obie ekipy postanowią sobie postrzelać? Oby, bo nikt nie chciałby nudnego remisu 0-0.
MÓJ TYP: Remis
Milan - Torino; 20:45; Giuseppe Meazza
Wszystko się kiedyś kończy, o czym przekonał się zespół Piolego w starciu z Juventusem. Jednak najważniejsze jest to, żeby jedna wpadka, nie wprowadziła zamętu do zespoły, żeby ta porażka była wypadkiem przy pracy, a nie zwiastowaniem słabszej formy. Przeciwnik na odkucie się jest wręcz idealny, będące w mocno przeciętnej dyspozycji Torino, przyjedzie do Mediolanu najprawdopodobniej po to, żeby zebrać oklep. Wszystko ładnie, wszystko pięknie, ale nie zapominajmy, że na ławce trenerskiej Byków zasiada Marco Giampaolo, a w tym sezonie Milan został ukuty przez Destro, kto wie, może kolejny związany z rossonerimi człowiek spłata im figla.
MÓJ TYP: Zwycięstwo Milanu
Niedziela
Roma - Inter; 12:30; Stadio Olimpico
Niedziela, spokojnie rozpoczyna się popołudnie i boom, prawdziwa bomba spada nam prosto z nieba od Serie A. Mecz Roma - Inter, jeden z klasyków włoskiej piłki, mecz, który przyciąga kibiców i zapewnia emocje. A jak wiemy, w ostatnich pięciu meczach mimo sporych chęci na zwycięstwo obu stron, pięć razy był remis i tylko raz był on bezbramkowy. Co oznacza, że możemy spodziewać się naprawdę ciekawego starcia. Z jednej strony wściekły po porażce z Sampdorią Inter, a po drugiej Fonseca, który musi w końcu udowodnić, że potrafi wygrywać z najsilniejszymi, a nie tylko punktować - choć i to jest bardzo ważne w kontekście całego sezonu - tych najsłabszych.
Mój Typ: Remis
Hellas - Crotone; 15:00; Marcantonio Bentegodi
Objawienie ligi jakim bezapelacyjnie jest Hellas, podejmie u siebie ostatnie, lecz już nie w tak beznadziejnej sytuacji jak na początku sezonu, Crotone. Zespół Ivana Juricia w ostatnich spotkaniach strzela coraz to piękniejsze bramki, lecz punktuje znacznie słabiej, co przekłada się na spadki w ligowej tabeli. Z pomocną dłonią przychodzi im Crotone, które na wyjazdach zdobyło zaledwie dwa punkty w tym sezonie i chętnie znowu wrócą do siebie bez choćby "oczka".
Mój Typ: Zwycięstwo Hellas
Parma - Lazio; 15:00; Ennio Tardini
Gospodarze przegrali ostatnie siedem spotkań z Lazio, tym samym mogą wyrównać niechlubną statystykę ośmiu porażek z rzędu z jednym klubem, którym jest... Roma. Co prawda Liverani nie jest już trenerem zespołu z Emilia-Romagna, ale ciężko oczekiwać od Roberto D'Aversy, aby tak szybko zmienił oblicze parmeńczyków, którzy przegrali cztery mecze pod rząd i są już w strefie spadkowej, mając tyle samo punktów co "bezpieczne" Torino. Co do Lazio, to nie można z góry nic zakładać. Zespół Inzaghiego już pokazywał w tym sezonie, że gra w kratkę to ich specjalność i raczej nie ma co spodziewać się "pewnych" meczów w ich wykonaniu. Jednak przerwa świąteczna dobrze im zrobiła, co było widać w starciu z Fiorentiną, teraz tylko pozostaje pytanie, na ile im starczy sił.
Mój Typ: Zwycięstwo Lazio
Udinese - Napoli; 15:00; Stadio Friuli
Zespół z Friuli w ostatnich ośmiu meczach z Napoli, zdobył zaledwie jeden punkt, na dwadzieścia cztery możliwych. Wszystko zatem wskazywałoby na to, że to zespół prowadzony przez Gennaro Gattuso powinien wygrać i wrócić do Neapolu z kompletem punktów. Jednak dokładnie tak samo miało być w meczu ze Spezią, który niebiescy przegrali w fatalnym stylu, nie wykorzystując swoich sytuacji. Brak napastnika - kontuzjowani są Mertens i Osimhen - daje się we znaki, bo ani Petagna, ani tym bardziej Llorente nie są w stanie zapewnić klubowi De Laurentisa trzech punktów. Zatem mamy przed sobą spotkanie, które może się okazać jednym z lepszych w tej kolejce, nie lekceważyłbym Udinese.
Mój Typ: Remis
Fiorentina - Cagliari; 18:00; Artemio Franchi
Starcie dwóch ekip, od których przed sezonem oczekiwalibyśmy zdecydowanie więcej, a które na ten moment, są 2-3 punkty nad strefą spadkową. Jest zatem fatalnie, Viola już ma nowego trenera, lecz ich gra jest w kratkę, choć jest zdecydowanie lepiej niż było za czasów Iachiniego. W obozie zespołu z Sardynii bez zmian na stanowisku pozostaje Di Francesco, ale gra jego zespołu musi się polepszyć, inaczej może nie być kolorowo i były trener Sassuolo, Romy czy Sampdorii może ze swoją posadą się pożegnać.
Mój Typ: Remis
Juventus - Sassuolo; 20:45; Allianz Stadium
Juventus jest ekipą która najlepiej potrafiła radzić sobie z nieobliczalnym i jakże mocnym zespołem z Emilia-Romania. Na czternaście spotkań między tymi zespołami wygrywali dziesięciokrotnie - najwięcej spośród innych zespołów w Serie A - i przegrali tylko raz. Dodatkowo są po świetnym meczu z Milanem, w którym pokonali zespół Piolego i zakończyli jego świetną passę bez porażki. Zespół De Zerbiego był w lekkim dołku, ale mierzył się z naprawdę silnymi rywalami, z którymi sobie nie radzili, teraz czeka ich jeden z trudniejszych sprawdzianów i mecz z Juventusem, który będzie im niezwykle ciężko wygrać, jednak są oni zdolni do wszystkiego.
Mój Typ: Zwycięstwo Juventus
Poniedziałek
Spezia - Sampdoria; 20:45; Alberto Picco
Ostatnim meczem w nadchodzącej kolejce Serie A będzie starcie Spezii z Sampdorią. Beniaminek z Ligurii pokonał w emocjonującym meczu Napoli i tym samym opuścił strefę spadkową. Jednak przewaga jest naprawdę mała i muszą punktować w każdym możliwym meczu, a poprzeczka w poniedziałek będzie postawiona nieco niżej niż na tygodniu, ale również dosyć wysoko. Zespół Ranierego pokonał Inter i pokazał, że jeśli chcą, to naprawdę potrafią, tym samym nawiązując do wygranych z Lazio czy Atalantą. Ale to nie mecze z lepszymi zespołami były bolączkom Sampy, to właśnie w meczach ze słabszymi zawodzili, więc na spotkanie z podopiecznymi Italiano będą musieli się zmotywować i to konkretnie.
Mój Typ: Remis