Hitowe starcie za plecami Milanu! Zapowiedź 6. kolejki Serie A

Zapowiedź paź 31, 2020

Liga włoska nie przestaje zapewniać emocji i wielu niespodzianek, w poprzedniej kolejce Torino urwało punkcik Sassuolo, Juventus znowu zremisował, a Atalanta znowu przegrała. Do tego hit kolejki Milan – Roma zakończył się wynikiem 3-3, a sędziego tamtego spotkania może czekać przerwa w wykonywaniu zawodu. Jeśli chodzi o moje typy, to weszło 7 z 10, co wydaje się być całkiem niezłym wynikiem. W tej kolejce oprócz tytułowego hitu Sassuolo – Napoli, odbędą się derby w Genuii. Zaczynajmy.

Sobota 31.10:
Crotone – Atalanta; 15:00; Ezio Scida.

Fatalna passa “La Dei” musi zostać przerwana, dwa mecze ligowe przegrane pod rząd sprawiły, że kibice zaczęli się poważnie obawiać o swój zespół, co jeśli to nie jest chwilowa zadyszka? Co jeśli drużyny coraz lepiej bronią się przeciwko taktyce Gasperiniego, wykorzystując dodatkowo braki w formacji obronnej? Za wcześnie na odważne tezy, ale jeśli ekipa z Bergamo chce wrócić na właściwe tory, to nie będą mieli lepszej okazji niż starcie z beniaminkiem. Jeśli chodzi o gospodarzy, to oni nic nie muszą, jedynie mogą i będą liczyć na to, że uda im się urwać punkty jak w meczu z Juve. Piłkarze Stroppy muszą zacząć punktować, jeśli marzą o utrzymaniu w lidze, bo na ten moment mogą jedynie pochwalić się remisem z obecnym Mistrzem Włoch.
MÓJ TYP: Zwycięstwo Atalanta + 2,5 gola

Inter – Parma; 15:00; Giuseppe Meazza.
W Mediolanie odbędzie się mecz bez Lukaku, ale też i bez większych problemów dla gospodarzy. Co prawda w Lidze Mistrzów syndrom Antonio Conte jest aktywny, przez co jego ekipa nie może wygrać meczu, tak w lidze spotkania ze słabszymi rywalami nie są w tym sezonie Interowi straszne i podobnie powinno być w sobotnim starciu z Parmą. Zespół przyjezdnych nie jest w wybitnej formie i zbieranie punktów przychodzi im z olbrzymim trudem. Pozostaje im liczyć na to, że bez swojego najlepszego strzelca gospodarze nie sforsują ich szyków obronnych.
MÓJ TYP: Zwycięstwo Inter

Bologna – Cagliari; 20:45; Renato Dall’Ara.
Będące w dosyć zaskakująco dobrej formie Cagliari, przyjeżdża do Bologni zmierzyć się z zawodzącą po całej linii ekipą Mihajlovicia. Zespół prowadzony przez Eusebio Di Francesco jest na fali wznoszącej po dwóch wygranych meczach i nie ma zamiaru się zatrzymywać, co więcej, chcą przedłużyć swoją passę zwycięstw kolejnym dobrym spotkaniem. Zatrzymać ich spróbują piłkarze Bologni, którzy mimo niezłego meczu z Lazio, wrócili do domów bez punktów. Warto zaznaczyć, że po pięciu meczach mają ich zaledwie trzy, wygrywając jedynie z Parmą, a ulegając beniaminkowi z Benevento. Jednak zwycięstwo Cagliari wcale nie musi przyjść łatwo i będą musieli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, by wywieźć trzy punkty ze Stadio Dall’Ara.
MÓJ TYP: Obie Strzelą

Niedziela 1.11
Udinese – Milan; 12:30; Friuli.

Niepokonany w tym sezonie zespół Rossonerich przyjeżdża do chaotycznie i słabo grającego Udinese. Co prawda zespół Piolego zgubił punkty w meczu z Romą, ale w żadnym wypadku nie należy rozpatrywać tego spotkania jako spadek formy. Dużym problemem z którym zmaga się zespół z Mediolanu - a z którym radzi sobie wyśmienicie - są braki kadrowe, spowodowane kontuzjami czy koronawirusem. Największą stratą - co było widać tydzień temu - jest brak Donnarummy i niepewny Tatarusanu w bramce. Właśnie w nim będą upatrywać swoich szans gracze Gottiego. Jednak nie wydaję mi się, żeby byli w stanie zdobyć choćby jeden punkt.
MÓJ TYP: Zwycięstwo Milan

Spezia – Juventus; 15:00; Alberto Picco.
Halo Turyn? Wszystko z wami w porządku? Torino nie jest jedynym klubem z Turynu, który zawodzi swoich kibiców w tym sezonie. Juventus, na czele którego stoi Pirlo, nie jest w stanie sobie poradzić ze swoimi rywalami, gubiąc punkty w meczach z drużynami jak Crotone i Hellas. W niedzielę zagrają z drugim beniaminkiem i nie mogą sobie pozwolić na kolejną stratę punktów. Pirlo zatem będzie musiał stanąć na głowie, żeby tylko jego zespół wrócił ze zwycięstwem. Z jednej strony, po takich wynikach już mógłby czuć niepokój związany z ewentualnym odejściem, z drugiej, obecny Mistrz Włoch nie jest w ciekawej sytuacji finansowej i może będą próbowali przeboleć ten sezon z niedoświadczonym jeszcze szkoleniowcem.
MÓJ TYP: Zwycięstwo Juventus

Torino – Lazio; 15:00; Olimpico Grande Torino.
Giampaolo? Mamy problem. Ekipa gospodarzy pod wodzą wcześniej wymienionego trenera spisuje się dotychczas tragicznie, co prawda w poprzedniej kolejce udało się zdobyć punkt z Sassuolo, które w lidze zajmuje drugą pozycję i można by to uznać za sukces, ale jak prześledzimy szczegóły meczu, to zobaczymy, że roztrwonili oni prowadzenie 3-1 w dwie minuty – 84 i 85. Jeśli chodzi o Lazio, to mimo przeciętnej gry i dużych braków kadrowych, udało się ograć Bolonię, lecz w Lidze Mistrzów tylko zremisowali. W niedzielę czeka ich nieprzyjemna przeprawa, z której wcale nie muszą wyjść zwycięsko.
MÓJ TYP: Zwycięstwo Lazio + 2,5 gola

Roma – Fiorentina; 18:00; Olimpico.
W stolicy Włoch dojdzie do spotkania dwóch drużyn, które dobrze się znają i pamiętają, szczególnie po uwłaczającym 1-7 w Pucharze Włoch. Od tamtego czasu trochę minęło i rolę nieco się odwróciły. To Fiorentina jest w słabiutkiej formie, ich gra wygląda tragicznie, a wszystkie znaki na niebie wskazują na rychłe zwolnienie trenera Iachiniego. Po drugiej stronie barykady Roma, która co prawda w LE nie wygrała z bułgarskim zespołem z Sofii, ale w lidze jest zmobilizowana i dobrze punktuje. Jeśli nic dziwnego się nie stanie, to Giallorossi wyjdą z tego pojedynku zwycięsko.
MÓJ TYP: Zwycięstwo Roma

Napoli – Sassuolo; 18:00; San Paolo.
W niedzielę o 18 czeka nas najciekawsze spotkanie tej kolejki, starcie zespołów z miejsc 2 i 3 w lidze. Co ciekawe, Napoli do tej pory, nie wygrało tylko raz, gdy dostali walkowera (i minus jeden punkt) za mecz z Juventusem. Później przekonująco wygrali w świetnym stylu z Atalantą i kontynuowali dobrą passę z Benevento. Goście z Reggio Emilii jednak nie mają zamiaru oddać meczu bez walki, w tym sezonie jeszcze nie przegrali i będą chcieli zrobić wszystko, aby ich seria meczów bez porażki trwała dalej. Szykuje się zatem niesamowite widowisko, obfite w dużą ilość goli, które każdy kibic Serie A powininen zobaczyć.
MÓJ TYP: Obie strzelą + over 2,5

Sampdoria – Genoa; 20:45; Luigi Ferraris.
Po starciu na szczycie, czekają nas stare dobre derby Genuii. Co prawda ani Sampdoria, ani Genoa to już nie są te drużyny co kiedyś, ale to nie zmienia faktu, że może i powinno się tu dziać bardzo dużo. Derby rządzą się swoimi prawami, piłkarze zazwyczaj motywują się wtedy na 1000% i są gotowi umrzeć na boisku. Faworytem tego spotkania jest drużyna prowadzona przez Eusebio Di Francesco, która wygrała trzy mecze pod rząd i z każdą kolejką wygląda coraz lepiej. Czego nie można powiedzieć o zespole Marana, którego gra nie zachwyca, a i punktowo nie wygląda to też wybitnie.  
MÓJ TYP: Zwycięstwo Sampdoria + 2,5 gola

Poniedziałek 26.10
Hellas – Benevento; 20:45; Marc’Antonio Bentegodi.

Meczem zamykającym szóstą kolejkę jest spotkanie dla koneserów - beniaminek z Benevento przyjeżdża do Verony. Jest to mecz z gatunku wszystko może się wydarzyć. Gospodarze starają się wyłamać z trendu dużej ilości bramek i ich spotkania obniżają średnią. Jeśli chodzi o zespół gości, to tam bywa różnie, z mocniejszymi ekipami zazwyczaj tracą dużo bramek, ale zdarzają się mecze, gdzie tych bramek jest mało. Wydaję mi się, że jest w tym meczu potencjał na bezbramkowy remis, ewentualnie jeden do jednego.
MÓJ TYP: Remis

Michał Ratuszniak

Kibic Romy od dziecięcych lat. Pasją do włoskiej piłki zaraził mnie Tata, teraz ja zarażę was.

Great! You've successfully subscribed.
Great! Next, complete checkout for full access.
Welcome back! You've successfully signed in.
Success! Your account is fully activated, you now have access to all content.