Mecze na szczycie i starcie braci trenerów! Zapowiedź 12. Kolejki Serie A

Zapowiedź gru 15, 2020

Maraton meczów w Serie A ruszył już w ten weekend. Druga z czterech kolejek w ciągu dwóch tygodni dostarczy nam wiele atrakcji. Między innymi mecze na szczycie tabeli między Juventusem i Atalantą oraz Interem i Napoli. A do tego zobaczymy starcie zespołów prowadzonych przez braci Inzaghi. Będzie się działo!

Wtorek
Udinese - Crotone; 18:00; Dacia Arena


Może i Crotone wygrało ze Spezią, zaskakując przy tym większość kibiców Serie A, ale na Udinese może to nie wystarczyć. Zespół prowadzony przez Lukę Gottiego zaczyna grać w piłkę tak, że można na to patrzeć i nawet się tym cieszyć. Co więcej, wygrali już trzy mecze z rzędu w lidze, dzięki czemu cyfra wygranych meczów drużyny z Firuli powiększyła się czterokrotnie. Istnieje duża szansa, że serię tę zawdzięczają przełożonemu starciu z Atalantą, ale z drugiej strony ograli oni Lazio, więc nie można zakładać odgórnie, że przegraliby tamten mecz. Jeśli chodzi o gości, to wygrali oni pierwszy mecz w sezonie i zbliżyli się do dwóch pozostałych ekip w strefie spadkowej i tych nad nią. Ich utrzymanie wydaje się być abstrakcją, ale kto wie, ten sezon jest specyficzny i wszystko może się w nim zdarzyć.

MÓJ TYP: Zwycięstwo Udinese

Benevento - Lazio; 20:45; Ciro Vigorito

Le Streghe nie mają dobrych wspomnień z meczów z biancocelestimi. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym - Serie A i Coppa Italia - te zespoły zagrały ze sobą trzy razy. Nikogo nie powinno dziwić, że za każdym razem wygrywał zespół Simone Inzaghiego, ale rozmiary tych zwycięstw - kolejno 5:1, 5:1, 6:2 - robią wrażenie. Jednak to Benevento i to Lazio to inne zespoły, gospodarze poprawili swoją grę w obronie od meczu ze Spezią i stracili gola tylko w dwóch z ostatnich czterech meczów. Z drugiej strony klub ze stolicy Włoch, który tak się złożyło, że ma trzy mecze z beniaminkami w ciągu pięciu kolejek, wszystkie oddzielane innym meczem. I to spotkania z nowymi w Serie A zespołami wygrywali, a te z "wyjadaczami" przegrywali. Czy zespół Filippo Inzaghiego będzie w stanie ograć maszynę stworzoną przez jego brata? Raczej nie, ale bez walki się nie poddadzą.

MÓJ TYP: Zwycięstwo Lazio

Środa
Juventus - Atalanta; 18:30; Allianz Stadium

Środowe mecze zaczniemy od prawdziwego hitu, który powinien lekką ręką zastąpić mecze Ligi Mistrzów, na które trzeba będzie czekać do lutego. Co prawda trochę smrodu unosi się nad oboma trenerami, ale to Pirlo jest w lepszej sytuacji. Jego Juventus zaczął wyglądać i wydaje się, że idzie w dobrą stronę. Gasperini ma mniej szczęścia, sprawy poza boiskowe ujrzały światło dzienne i wywołały bardzo dużo zamieszania, a plotki o potencjalnych odejściach z zespołu, tylko pogarszają sprawę. Ciężko w takiej sytuacji porozumiewać się z drużyną i jakkolwiek poprawić ich morale, a od tego meczu mogą zależeć losy Atalanty w tym sezonie. Co prawda jest jeszcze dużo kolejek, ale czołówka może powoli odjeżdżać, a z taką formą, będzie im ciężko ich doścignąć.

MÓJ TYP: Remis

Fiorentina - Sassuolo; 20:45; Artemio Franchi

We Florencji najpewniej będziemy świadkami strzelaniny na bramkę Drągowskiego. Fiorentina ciągle gra beznadziejnie i choć miewają przebłyski, to ich gra w obronie pozostaje kryminałem, za który powinny być wysokie kary. I to właśnie postara się wykorzystać drużyna De Zerbiego, która lubi strzelać gole, ale ostatnio ma z tym problemy. W meczu z beniaminkiem oddali zaledwie kilka strzałów, a bramkę zdobyli po karnym - czyli całkowita przeciwność tego, co pokazywali w innych meczach i można to usprawiedliwiać czerwoną kartką, ale już pierwsza połowa nie wyglądała zbyt okazale. Dostają najlepszą szansę na przełamanie i powrót do efektywnego wygrywania, jaką można sobie wymarzyć. Mecz z ekipą Prandellego powinien być dla nich spacerkiem.

Mój Typ: Zwycięstwo Sassuolo

Genoa - Milan; 20:45; Luigi Ferraris


Do Ligurii przyjeżdża niepokonany Milan, który w ostatniej kolejce, ponownie, potrafił odwrócić losy spotkania, przegrywając wcześniej dwiema bramkami. Widać że tej drużynie zależy i jest odpowiednio zmotywowana, żeby powalczyć o najwyższe cele. Marzą o mistrzostwie i chcą postawić kolejny krok ku niemu, a żeby to zrobić, trzeba się rozprawić z drużyną Marana, co nie powinno być trudne. Genoa - której notabene większość kibiców już nie chce oglądać w Serie A - jest w trudnej sytuacji. Mają sześć punktów, czyli o jeden więcej od ostatniego Crotone, tyle samo co Torino i trzy mniej od ostatniej bezpiecznej drużyny - Fiorentiny. Trzy punkty wydają się być małą przewagą, ale gospodarze wygrali w tym sezonie zaledwie jeden mecz i to z Crotone, w pierwszej kolejce Serie A. Od tamtego czasu zdobyli ledwie trzy punkty, a jeśli przegrają ten mecz, to będą mieli średnią pół punkta na mecz!

Mój Typ: Zwycięstwo Milan

Hellas - Sampdoria; 20:45; Marcantonio Bentegodi

W Weronie będziemy świadkami starcia między zaskakująco dobrze grającym Hellasem, a Sampdorią, w której coś się popsuło i nie słychać, żeby miało się poprawić. Najpierw jednak kilka słów o gospodarzach. Zespół Juricia wygląda po prostu świetnie, gra mądrze, spokojnie i wyrafinowanie, a przy tym można ich oglądać i nie narzekać na nudę. Spokojnym krokiem dążą do topki Serie A, wystarczy spojrzeć na ich wyniki. W poprzedniej kolejce ograli Lazio, wcześniej jeszcze Atalante, czyli aktualnych rywali o miejsce w europejskich pucharach. Jak spojrzymy na zespół Ranieriego to widzimy, że coś przestało działać. Wcześniej wygrywali właśnie z wyżej wymienionymi gigantami, a teraz zdobyli zaledwie jeden punkt w pięciu meczach.

Mój Typ: Zwycięstwo Hellas

Inter - Napoli; 20:45; Giuseppe Meazza

Drugi z hitów tej kolejki będzie w Mediolanie. Drugi w tabeli Inter podejmie trzecie Napoli. Oba zespoły dzieli zaledwie punkt i oba będą chciały wygrać, bo remis uszczęśliwi wszystkie inne zespoły z czołówki. Obie ekipy wygrały swoje mecze w poprzedniej kolejce, ale nie przyszło im to łatwo. Drużyna Antonio Conte nie mogła przez dłuższy czas przebić się przez Cragno, który grał jeden z najlepszych meczów w swojej karierze, a Napoli nie mogło sforsować muru, który postawili zawodnicy Ranieriego. Ostatnią porażkę z Napoli w lidze na Meazza Inter poniósł w 2017 roku. Stawia ich to poniekąd w jakiejś strefie komfortu, ale Gattuso już pokazał, że potrafi wygrywać z Interem i będzie chciał po raz kolejny to udowodnić. Kluczowym piłkarzem może być Zieliński, który po powrocie do składu gra fantastycznie i świetnie buduje akcje ofensywne drużyny oraz Lozano, który wygląda fantastycznie, co potwierdził odwracając losy spotkania z Sampdorią. W Interze mamy za to Hakimiego i Lukaku, którzy ciągną zespół i zapewniają kolegom spokój i trzy punkty.

Mój Typ: Remis

Parma - Cagliari; 20:45; Ennio Tardini

Starcie środka tabeli, w którym nie ma faworyta. Drużyna Liverianiego w ostatniej kolejce kolejny raz roztrwoniła przewagę dwiema bramkami, znowu z klubem z Mediolanu. Z jednej strony remis przed meczem braliby w ciemno, a z drugiej kolejny raz czegoś zabrakło, a te cztery punkty które oddali, dałyby im miejsce w pierwszej dziesiątce, z możliwością wskoczenia nawet na pozycję dającą awans do europejskich pucharów. Jeśli chodzi o Wyspiarzy, to mieli ciężkie przeprawy na mocne zespoły i jeden - mimo wszystko sensacyjny - remis ze Spezią. Teraz czeka ich łatwiejszy rywal, z którym mogą powalczyć o trzy punkty, ale patrząc na ostatnie wyniki, najbardziej prawdopodobny wydaje się być remis.

Mój Typ: Remis

Spezia - Bologna; 20:45; Alberto Picco

Trzy tygodnie temu obie ekipy spotkały się w Pucharze Włoch, tam zwycięzce poznaliśmy dopiero po dogrywce i była nim drużyna prowadzona przez Italiano. Wiadomo, że w lidze starcie może potoczyć się inaczej, ale remis wydaje się całkiem prawdopodobnym wynikiem końcowym. Obie drużyny wysoko przegrały swoje poprzednie spotkania, a goście ciągle nie wiedzą, czy Skorupski zdąży wrócić do bramki na mecz. Polak mógłby okazać się kluczowy, wystarczy spojrzeć na poprzedni mecz gdzie bronił Ravaglia i jak to się skończyło. Wiadomo, swoje dorzuciła obrona, ale w niektórych sytuacjach Włoch mógł zachować się znacznie lepiej. Z drugiej strony Spezia, która zaskakiwała pozytywnie wszystkich, a tu klops, wysoka porażka z Crotone, które miało zaledwie dwa punkty przez cały sezon. Spotkanie powinno być mimo wszystko wyrównane i nie ma tutaj faworyta.

Mój Typ: Remis

Czwartek
Roma - Torino; 20:45; Stadio Olimpico

Ostatnie pięć meczów między tymi zespołami to aż cztery zwycięstwa gospodarzy z Rzymu i tylko jedno Granaty. W ten czwartek nic nie powinno się zmienić, Roma gra bardzo dobry, ofensywny futbol, z pomysłem i polotem, czasami gubiąc się w obronie. Torino za to gra antyfutbol, bez pomysłu, a ich występy są tragiczne. Kolejny przykład tego, co "potrafią" gracze Marco Giampaolo mogliśmy oglądać w starciu z Udinese. Przeygrywali 2-0, strzelili dwie bramki w dwie minuty na remis, żeby minutę później stracić trzeciego gola. Czyli Torino w całej okazałości, potrafiące grać w piłkę tylko krótkimi okresami. Nie wydaję mi się, żeby mogli wywieźć choćby jeden punkt ze stolicy Włoch.

Mój Typ: Zwycięstwo Roma

Michał Ratuszniak

Kibic Romy od dziecięcych lat. Pasją do włoskiej piłki zaraził mnie Tata, teraz ja zarażę was.

Great! You've successfully subscribed.
Great! Next, complete checkout for full access.
Welcome back! You've successfully signed in.
Success! Your account is fully activated, you now have access to all content.