Wtorek
Crotone - Parma; 18:00; Ezio Scida
Pierwszy raz w historii, na wyższym poziomie rozgrywkowym we Włoszech (Serie A, Serie B, Coppa Italia), dojdzie do starcia pomiędzy Crotone a Parmą. Gospodarze są oczywiście w gorszej pozycji, choć na papierze, są w lepszej formie. Zespół Arka Recy przegrał ostatni mecz z Sampdorią, ale wcześniej wygrał i zremisował, dzięki czemu powoli dobija się do innych zespołów w strefie spadkowej. Parma natomiast nie strzeliła gola od dwóch spotkań i będą szukali przełamania w starciu z beniaminkiem. Inny wynik niż zwycięstwo może oznaczać, że Fabio Liverani zacznie bać się o swoją posadę.
MÓJ TYP: Zwycięstwo Parma
Juventus - Fiorentina; 20:45; Allianz Stadium
Juventus jest największym katem Fiorentiny, jeśli chodzi o rozgrywki ligowe. Viola ulegała Starej Damie siedemdziesiąt osiem razy i stracili najwięcej bramek dwieście sześćdziesiąt sześć bramek. Na ostatnie sześć meczów między tymi zespołami, drużyna aktualnie prowadzona przez Pirlo wygrała pięć i zremisowała jeden, zachowując pięć razy czyste konto. Co więcej, bianconeri w meczach u siebie przeciwko Fiorentinie, strzelają już od trzydziestu czterech meczów z rzędu. Kosmiczna liczba. I choć Prandelli stara się wyciągnąć z bagna zespół z Toskanii, to nie ma opcji, żeby wyciągnął jakikolwiek punkt w tym starciu.
MÓJ TYP: Zwycięstwo Juventus
Środa
Hellas - Inter; 18:30; Marcantonio Bentegodi
Zespół Juricia zaczął sezon naprawdę dobrze, ale przy gąszczu meczów widać było brak sił, przez co spadli w tabeli na dziewiąte miejsce. Co prawda to w meczach przeciwko największym grali najlepszą piłkę, bo mogli swobodnie kontratakować, ale zespół Conte dysponuje taką siłą ofensywną, że może być im ciężko zatrzymać Lukaku i Martineza. Jednak nie ma co skreślać zespołu Dawidowicza, Hellas na pewno będzie chciał z przytupem skończyć sezon i dać kibicom nadzieje, że w 2021 roku powalczą o Ligę Europy.
MÓJ TYP: Remis
Bologna - Atalanta; 20:45; Renato Dall'Ara
Starcie w Bolonii między stołecznym klubem a Atalantą zapowiada się bardzo jednostronnie. Na domiar złego Skorupski ciągle nie wyleczył kontuzji, a jego zastępcy dają prawdziwy popis umiejętności, pod tytułem: "jak się nie powinno bronić". W zespole Gasperiniego nie ma Papu Gomeza, ale jest Ilicić, który dał fantastyczną zmianę w meczu z Romą i wydaje się, że wrócił stary, dobry Słowak. Oczekuję zatem wysokiego zwycięstwa La Dei.
Mój Typ: Zwycięstwo Atalanta
Milan - Lazio; 20:45; Giuseppe Meazza
Lazio jest zespołem z którym Milan najczęściej remisował w Serie A. Jednak teraz zespół prowadzony przez Piolego jest w niesamowitej formie i chcieliby zakończyć niezwykle udany rok na fotelu lidera. Plany pokrzyżować może im Simone Inzaghi, którego zespół jest zdolny do wszystkiego. Niestety ta zdolność obejmuje blamaż i fatalną grę, więc trzeba mieć nadzieję, że zobaczymy Lazio z meczu z Napoli, a nie to, ze spotkania z Benevento.
Mój Typ: Remis
Napoli - Torino; 20:45; Diego Armando Maradona
Napoli będzie gościć u siebie drużynę z Turynu, która od dłuższego czasu zamieszkuje strefę spadkową. Dlatego ich zwycięstwo powinno być pewne jak to, że trzeba płacić podatki. Dodatkową motywacją dla podopiecznych Gattuso może być karny obóz, który zafundował im ich "kochany prezes" De Laurentiis. Każdy inny wynik niż zwycięstwo może go bardziej zdenerwować i mógłby doprowadzić do absurdalnych kar, które już prezes Napoli nakładał na swoich piłkarzy.
Mój Typ: Zwycięstwo Napoli
Roma - Cagliari; 20:45; Stadio Olimpico
Od dwunastu meczów Cagliari nie jest w stanie wygrać z drużyną giallorossich. W tych spotkaniach tylko cztery razy wywozili punkt, a ich ostatnie zwycięstwo było właśnie na stadionie Olimpijskim w Rzymie. Trudno jednak wierzyć w to, żeby byli w stanie powtórzyć ten wyczyn, czy choćby zremisowali. Co prawda w meczu z Interem pokazali, że w piłkę grać potrafią, ale przy dużym natłoku ataków się gubią. Fonseca i jego podopieczni będą chcieli zrobić wszystko, by zmazać plamę po spotkaniu z Atalantą, więc powinni zagrać na 1000%, aby zakończyć sezon w dobrym stylu.
Mój Typ: Zwycięstwo Roma
Sampdoria - Sassuolo; 20:45; Luigi Ferraris
Sampdoria bez Candrevy, to Sampdoria która wygrywa. Warto zauważyć, że odkąd wyszła kłótnia trenera z włoskim skrzydłowym, to blucerchiati wygrali dwa spotkania. Co prawda Antonio już przeprosił za swoje słowa i dostał pięć minut w ostatnim meczu, ale to był jasny sygnał, nie umiejętności, a atmosfera w zespole jest najważniejsza. Ale czy atmosfera wystarczy na zespół z Reggio Emilii, który co prawda boryka się ze swoimi problemami, ale nadal jest niesamowicie groźny? Może nie jest to najciekawsze spotkanie kolejki, ale może się dużo wydarzyć.
Mój Typ: Remis
Spezia - Genoa; 20:45; Alberto Picco
Mecz, który może na pierwszy rzut oka wydawać się niesamowicie nudny - i nie wykluczone, że tak właśnie będzie - ale grany o wysoką stawkę! Jeśli Spezia wygra mecz, to lekko odjedzie reszcie stawki i jej piłkarze będą mogli spokojnie witać nowy rok. W Genui nastroje zgoła inne, muszą wygrać, żeby na nowy rok wejść z większą energią aby się utrzymać. Ma im w tym pomóc nowy-stary trener Ballardini. Przy zwycięstwie będą tylko punkt za Spezią, co będą mogli wykorzystać już w 2021 roku.
Mój Typ: Remis
Udinese - Benevento; 20:45; Dacia Arena
Zespół Gottiego już miał "przyjemność" mierzyć się z beniaminkami i ani razu nie wygrali. Ze Spezią ulegli 2-0, a z Crotone zremisowali bezbramkowo. Teraz powinni zwyciężyć, ale nie będzie to takie łatwe. Benevento z Glikiem na czele co raz lepiej sobie radzi i pokazują, że to oni, nie Spezia są tym zespołem z beniaminków, który najlepiej gra. Jeśli mam przewidywać, to może to być podobny mecz do tego, który zespół z Udine rozegrał w meczu z ekipą Arka Recy, czyli nudny remis.
Mój Typ: Remis