Wnioski po początku sezonu w wykonaniu Romy

AS Roma wrz 19, 2022

Wrześniową przerwę reprezentacyjną piłkarze Romy spędzą jako szósta siła ligi. Jakie wnioski można wyciągnąć po pierwszych meczach Giallorossich?

1.     Wszystko, co najlepsze, wychodzi spod nóg Paulo Dybali.

Argentyńczyk od początku sezonu potwierdza swoją klasę piłkarską. W ośmiu występach strzelił cztery gole i zanotował dwie asysty. Miał bezpośredni wpływ na wyniki meczów z Juventusem, Monzą, Empoli oraz Helsinkami w Lidze Europy. Znalazł się też wśród pięciu piłkarzy nominowanych do nagrody piłkarza miesiąca w Serie A, a na kilku portalach ma najwyższą średnią ocen w całej lidze. Jeden z najlepszych transferów letniego mercato.

2.     Dybala i… długo, długo nic.

Gdybyśmy mieli wskazać innych wyróżniających się zawodników Romy, musielibyśmy patrzeć na środkowych obrońców. Do świetnej dyspozycji Chrisa Smallinga zdążyliśmy się już przyzwyczaić, ale warto też spojrzeć w kierunku Rogera Ibaneza, który coraz częściej gra na podobnym poziomie, co Anglik, i zdecydowanie zasłużył na powołanie do reprezentacji Brazylii.

3.     Tammy Abraham jest pod formą.

Anglik ma problem z wykańczaniem sytuacji. Przy xG wynoszącym 3,60 zdobył tylko dwie bramki i zmarnował już kilka dogodnych sytuacji. To właśnie skuteczność pod bramką przeciwnika jest w tym momencie największym problem Romy

4.     Duet Matić-Cristante nie ma racji bytu.

Ta dwójka, grając obok siebie, powoli wywołuje w kibicach Romy obrzydzenie. Brakuje jej dynamiki, często też kreatywności. Na boisku jest miejsce tylko dla jednego z nich, obok powinien grać Lorenzo Pellegrini. Giallorossim bardzo brakuje Georginio Wijnalduma. Jose Mourinho na razie nie ma przekonania do Mady’ego Camary i Edoardo Bove.

5.     Czekamy na powrót dawnego Spinazzoli.

Lewy wahadłowy Romy miał co prawda roczną przerwę, ale jeszcze ani razu nie zagrał jak na Euro 2020. To z kolei dobra informacja dla Zalewskiego, który niedługo powinien wywalczyć sobie miejsce w składzie. Spinazzoli na razie brakuje przebojowości, która cechowała go przed odniesieniem poważnej kontuzji.

6.     Wahadła, jak na razie, nie dojeżdżają

Równie źle wygląda sytuacja na prawej stronie. Rick Karsdorp zawalił mecz z Udinese, a dodatkowo wypadł na miesiąc. Drugą opcją jest Zeki Celik, na którego konto można przypisać z kolei gola straconego przeciwko Empoli. W ofensywie na razie też brakuje liczb.

7.     Czy Zaniolo wykorzysta jeszcze swój potencjał?

Zaniolo jest unikatowym piłkarzem w Serie A, ale sam talent czasami nie wystarczy. Mimo dwukrotnego zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie 23-latek nie stracił dynamiki i świetnie drybluje, choć robi to za często. Jego problem jest przede wszystkim decyzyjność. Często nie podaje do lepiej ustawionych kolegów, oddaje strzały z nieprzygotowanych pozycji, a przy okazji ma gorącą głowę i problem z charakterem. Najlepiej było to widać we wczorajszym meczu z Atalantą. Zaniolo wygrał pojedynek z Demiralem, wpadł w pole karne i był wyraźnie pociągany za koszulkę, stracił równowagę, ale chciał kontynuować akcję. Gdyby tego nie zrobił, sędzia musiałby podyktować rzut karny. To oczywiście jedna z wielu wad obecnych przepisów, ale trzeba się do nich po prostu dostosować. Po tej sytuacji zagotował się i Mourinho i sam Zaniolo, który za wszelką cenę starał się udowodnić niski poziom sędziowania w tym meczu i w dwóch kolejnych sytuacjach próbował wymusić rzut karny (w pierwszej to on faulował, w drugiej upadł o krok za późno i też nie było mowy o „jedenastce”, mimo że był wyraźnie pociągany za spodenki). Zaniolo ma typ osobowości, który sprawia, że nie jest zbyt lubiany przez obserwatorów calcio. Kibice Romy powinni jednak wykazać się cierpliwością, bo 23-latek pokazywał już swoje ogromne możliwości.

8.     Andrea Belotti. Ruch w cieniu Dybali i Wijnalduma

Przyjście Il Gallo zamknęło letnie mercato Romy. Ten ruch nie zrobił takiego wrażenie, jakie niewątpliwie zrobiłby trzy-cztery lata temu, ale mimo to warto się nad nim pochylić. Legenda Torino w większości meczów wchodzi z ławki i zawsze wnosi coś do gry. Belotti świetnie pracuje w pressingu i niewykluczone, że w dalszej części sezonu Jose Mourinho będzie próbował ustawić go obok Tammy’ego Abrahama. Bardzo spodobało mi się zdanie jednego z kibiców w momencie ogłoszenia tego transferu, który stwierdził, że Belotti jest Daniele De Rossim linii ataku. Serca do gry na pewno mu odmówić nie można. Bramki są kwestią czasu, pierwszą zdobył już w meczu z Helsinkami.

9.     Numer dziewięć jest zarezerwowany dla kontuzji, bo właśnie tylu urazów doznali już piłkarze Romy w tym sezonie.

Do końca roku wypadł Georginio Wijnaldum, na miesiąc wypadali już Stephan El Shaarawy, Marash Kumbulla oraz Rick Karsdorp. Dwa tygodnie przerwy miał Nicolo Zaniolo. Drobne urazy łapali Tammy Abraham i Nicola Zalewski, a po meczu z Atalantą do listy można dopisać Paulo Dybalę i Lorenzo Pellegriniego, choć oba te urazy też nie są poważne. Taki stan rzeczy na pewno nie ułatwia pracy Jose Mourinho.

10.     Na co może liczyć Roma w tym sezonie?

Najwięksi optymiści przed rozpoczęciem rozgrywek mówili nawet o Scudetto, ale już wtedy można było stwierdzić, że są to kontrowersyjne przewidywania. Jesteśmy dopiero po siedmiu kolejkach, więc jeszcze za wcześnie na szersze analizy. W tym momencie wydaje się, że głównymi kandydatami w walce o mistrzostwo Włoch są Milan i Napoli (wczoraj rozegrali świetny mecz bezpośredni), a o pozostałe dwa miejsca powalczą Atalanta, Lazio, Roma, Inter oraz Juventus i w tym wyścigu może wydarzyć się absolutnie wszystko.

Marcin Ostrowski

Pasjonat włoskiej piłki. Kibic Romy. Fanatyk unikatowych piłkarzy. Nicola Zalewski, Paulo Dybala & Radja Nainggolan hype train

Great! You've successfully subscribed.
Great! Next, complete checkout for full access.
Welcome back! You've successfully signed in.
Success! Your account is fully activated, you now have access to all content.