Ależ to szybko minęło! Dzisiaj zaczynamy ostatnią kolejkę pierwszej połowy sezonu Serie A. Czekają nas ciekawe starcia, które mogą obfitować w bramki i ciekawe akcje. Na świeczniku Milan - Atalanta, Hellas - Napoli i Lazio - Sassuolo. Zapraszam!
Piątek
Benevento - Torino; 20:45; Ciro Vigorito
Dotychczasowe starcia między tymi ekipami kończyły się zwycięstwami Torino do zera. Jednak w tym sezonie bliskie tej cyfrze jest gra zespołu, który został przejęty przed tą kolejką przez Davide Nicole. Ciężko jednak wierzyć, że z dnia na dzień granata będzie grała w piłkę, więc szanse na swoje pierwsze punkty i gole w tej rywalizacji ma zespół Inzaghiego. Jednak forma zespołu któremu przewodzi Kamil Glik, jest słaba. W 2021 roku stracili jedenaście goli, więcej straciło tylko Crotone (dwanaście), co stwarza szansę na śrubowanie rekordu dla Andrei Belottiego, czyli najjaśniejszego punktu Torino w tym sezonie.
MÓJ TYP: Remis
Sobota
Roma - Spezia; 15:00; Stadio Olimpico
Wstyd, hańba, pośmiewisko, to wszystko zaprezentowała Roma w pucharowym starciu ze Spezią, które zostanie rozegrane znowu, tym razem w lidze. Piłkarze zaprezentowali się fatalnie, najpierw tracąc w kuriozalny sposób dwie bramki, a później nie potrafiąc wykorzystać setek. Podopieczni Italiano świetnie się zaprezentowali i mieli trochę szczęścia, na które jednak sobie zasłużyli. Roma musi wygrać, jeśli Fonseca chce pozostać trenerem. Choć naprawdę wyciąga z tego zespołu maksimum, to wpadki jak te z wielkimi zespołami i ta z Pucharu Włoch powodują spięcia i niezadowolenie kibiców. Mimo wszystko tym razem Roma powinna wygrać.
MÓJ TYP: Zwycięstwo Roma
Milan - Atalanta; 18:00; Giuseppe Meazza
Mamy meczycho! Będący w świetniej formie rossoneri, podejmą u siebie Atalantę, która raz gra lepiej, raz gorzej. I choć jest to zgoła odmienny Milan, który oglądaliśmy jakiś czas temu, to warto zaznaczyć, że w ciągu ostatnich dziesięciu spotkań w starciach z La Deą, zdołali wygrać tylko raz, a do tego zespół Piolego boryka się z absencjami w składzie. Mogłoby to postawić podopiecznych Gasperiniego w pewnej strefie komfortu, ale sami dorzucili sobie do tego przeciwwagę w postaci zremisowanego starcia z Udinese, które odbyło się w środę. Łatwo zatem zauważyć, że plusy i minusy równoważą się, z minimalną myślę korzyścią na konto gospodarzy. Jednak w mojej opinii będziemy świadkami pięknego remisu!
MÓJ TYP: Remis
Udinese - Inter; 18:00; Dacia Arena
Zespół prowadzony przez Gottiego w ostatnich jedenastu meczach z Interem, był w stanie zdobyć jedynie cztery punkty. I choć w tym sezonie pokazywali, że są w stanie przeciwstawić się najsilniejszym, to ciężko uwierzyć, że po wymagającym spotkaniu z Atalantą, będą w stanie przeciwstawić się najskuteczniejszej drużynie w Serie A. Antonio Conte miewa swoje problemy, ale i przebłyski geniuszu, co sprawia że jego zespół jest nieobliczalny, jednak tutaj stawiałbym na pewne zwycięstwo nerazzurrich.
Mój Typ: Zwycięstwo Inter
Fiorentina - Crotone; 20:45; Diego Artemio Franchi
Viola została zdemolowana przez Napoli w poprzedniej kolejce i jej piłkarze będą chcieli odegrać się za to na beniaminku z Krotony. Drużyna prowadzona przez Prandellego powinna wygrać bez większego problemu, ale gracze Fiorentiny niejednokrotnie udowadniali, że dla nich niemożliwe nie istnieje. I zrobią wszystko, aby będący w fantastycznej formie Drągowski, nie zachował czystego konta. Ten fakt będą chcieli wykorzystać podopieczni Stroppy, którzy są groźni w ataku i słabiutcy w obronie.
Mój Typ: Zwycięstwo Fiorentina
Niedziela
Juventus - Bologna; 12:45; Allianz Stadium
Podczas dziewięciu sezonów mistrzowskich Juventusu, Stara Dama mierzyła się z Bologną szesnaście razy, wygrywając trzynaście z tych spotkań i nie przegrywając żadnego. Statystyka, która robi piorunujące wrażenie powinna odwzorować przebieg nadchodzącego w niedzielę meczu. Juventus co prawda przegrał z Interem, ale Pirlo i jego podopieczni porozumiewają się coraz lepiej i widać między nimi nić porozumienia. Spodziewam się zatem wysokiego zwycięstwa.
Mój Typ: Zwycięstwo Juventus
Genoa - Cagliari; 15:00; Luigi Ferraris
Ostatnie pięć spotkań Cagliari to pięć porażek, co sprawiło, że drużyna z Sardynii znalazła się punkt nad strefą spadkową i każda kolejna wpadka może ich wprowadzić "pod kreskę". Wpadka może też oznaczać koniec przygody Eusebio di Francesco, który podzieliłby los niedawno wyrzuconego Marco Giampaolo. Z kolei Genoa w swojej beznadziejności, jakoś daje sobie radę. Potrafią zremisować z Atalantą czy Lazio, wygrali z konkurentem o utrzymanie Spezią, jednak przegrywają ze średniakami ligowymi. Teraz czeka ich kolejne spotkanie z konkurentem do spadku i zamierzają wygrać.
Mój Typ: Remis
Hellas - Napoli; 15:00; Gewiss Stadium
Odkrycie sezonu jakim zdecydowanie jest Hellas, zmierzy się z drużyną prowadzoną przez Gattuso, która w tym sezonie zaskakuje zarówno pozytywnie jak i negatywnie. Niedawno przecież przegrali ze Spezią, która grała w dziesiątkę i ledwo wygrali z Udinese golem w końcówce, żeby potem zdemolować Fiorentinę sześć do zera. Natomiast drużyna prowadzona przez Juricia przegrała ostatnio z Bologną, ale utrzymała tendencje z tego sezonu, że wygrywają/przegrywają jednym golem lub remisują. W meczu z Napoli będą musieli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, ale będą też w korzystniejszej dla siebie pozycji - obronnej. Dzięki której będą w stanie kontratakować rywala.
Mój Typ: Zwycięstwo Hellas
Lazio - Sassuolo; 18:00; Stadio Olimpico
Lazio nabrało wiatru w żagle, wygrali trzy mecze z rzędu i do trzeciego miejsca tracą już tylko trzy punkty, wyprzedzili już nawet Sassuolo, które tak dobrze zaczęło sezon. I to właśnie neroverdi będą ich rywalami w ostatniej kolejce przed rundą rewanżową. Drużyna De Zerbiego ma swoje problemy, ostatnio zremisowali ze słabiutką Parmą, a w starciach z silniejszymi zespołami byli w tym sezonie bez szans. Teraz kolejny ciężki sprawdzian i mam wrażenie, że nie podołają.
Mój Typ: Zwycięstwo Lazio
Parma - Sampdoria; 20:45; Ennio Tardini
Sampdoria w tym sezonie radzi sobie różnie, ich gra nie jest do końca stabilna, ale punktują na tyle dobrze, że są w połowie tabeli i ich kibice mogą cieszyć się z gry swojego zespołu. Tego zrobić nie mogą fani Parmy, która jest w strefie spadkowej i ma innego trenera, którym jest Roberto D'Aversa. W dwóch dotychczasowych meczach w których poprowadził parmeńczyków, Włoch przegrał w trudnym meczu z Lazio, ale zremisował z Sassuolo, co może napawać choć minimalnym optymizmem. Teraz ciężki mecz z ekipą Ranieriego, ale nie na tyle, by od razu skreślać gospodarzy.
Mój Typ: Remis