Sassuolo do elity włoskiego futbolu wskoczyło stosunkowo niedawno. Jednak nie poszli oni drogą popularną wśród innych beniaminków by kupować lub wypożyczać starych i doświadczonych piłkarzy (raz na jakiś czas kogoś sprowadzą), a stawiają na młodych - oczywiście zachowując odpowiednie proporcje. Właśnie ze szkółki jak z nikąd wyłonił się młody, utalentowany i dojrzały jak na swój wiek Raspadori.
Swoją karierę zaczynał w miejscowym klubie Castel Maggiore, skąd pzeniósł się do do Sassuolo. Tam trenował razem z dwa lata starszym bratem Enrico (23-latek obecnie gra w ASD Sant'Agostino). To tam poznał trenera, z którym współpracował przez trzy lata i jak sam mówi, wiele mu zawdzięcza, szczególnie jeśli chodzi o zrozumienie roli napastnika. Tym trenerem był Christian Papalato.
Giacomo szybko przerastał każdy kolejny młodzieżowy zespół Sassuolo, przez co zawsze grał preciwko starszym zawodnikom. Co pozwoliło mu rozwijać swoje umiejętności jeszcze szybciej. Pierwszy sukces odniósł z zespołem z Primavery, kiedy poprowadził swoich kolegów do historycznego pierwszego Scudetto w Primavera1 i do wygrania Superpucharu - w obu meczach o tytuły Giacomo zdobył po dwa gole.
Już w czasach gry w Primaverze imponował techniką i tym, że świetnie sobie radził obiema stopami. Przyjęcie piłki i mylenie nim przeciwnika było dla niego normalnością, a do tego świetnie uderzał i asystował. Uwielbiał tworzyć i kończyć sytuacje, podobnie jak uwielbieniem darzył Sergio Aguero, jak sam twierdzi, chciałby mieć taki przegląd pola i decyzyjność jak Argentyńczyk.
Co najważniejsze dla fanów Sassuolo, wykazuje on przywiązanie do klubu. Wspominał o tym w wywiadzie w 2019 roku, kiedy otwarcie powiedział, że chce zaistnieć w piłce nożnej i to właśnie w tym klubie i w kadrze narodowej. Jest on też chłopakiem inteligentnym, który wie co chce, ma swoje jasne plany, które konsekwentnie realizuje. Nigdy nie stronił od szkoły i potrafił łączyć pasję jaką jest piłka i naukę.
Skoro już wiemy co nieco o Raspadorim, to warto przyjrzeć się bliżej statystykom i jego stylowi gry. W zespole do lat 17 zdobył 19 goli w 28 meczach, w Primaverze (u19) zdobył dublet (puchar i liga), strzelił łącznie 24 gole i zaliczył 8 asyst w 53 spotkaniach. W sezonie 18/19 oprócz dubletu, udało mu się zadebiutować w Serie A. W Sezonie 19/20 Raspadori był wdrażany w seniorski zespół, w którym zaliczył 11 spotkań i 2 bramki, dając o sobie znać we Włoszech i powoli na świecie. W aktualnym sezonie ma już 24 występy (głównie wchodząc z ławki, rozegranych ma 1000 minut) 4 gole i 2 asysty.
Dla jednych te statystyki to będzie za mało, ale jak się przyjrzeć z bliska temu piłkarzowi, to naprawdę można dostrzec wielki talent i umiejętności, które pokazał choćby w meczu z Milanem, zarówno zaczynał akcje jak i je kończył w świetnym stylu. Giacomo cechuje inteligencja i spryt, co w połączeniu z jego niskim wzrostem, pozwala mu świetnie gubić rywali, zarówno z piłką jak i bez niej. Gra obiema nogami, chociaż to prawa jest tą teoretycznie lepszą. Mimo drobnej sylwetki, to potrafi świetnie utrzymywać się na nogach, przez co silniejsi obrońcy i agresywniejszy pressing wcale mu nie przeszkadza. Swoją drogą budową ciała i stylem gry przypomina Lorenzo Insigne, choć to porównania do Antonio Di Natale towarzyszą mu od czasów grania w młodzieżowych zespołach. Raspadori ma też świetne przyspieszenie i mentalność prawdziwego lidera, może więc będzie jak wielki Toto, ale on swoją historie zapisze w Sassuolo?