12 lipca Bartosz Bereszyński skończy 30 lat. To ostatni dzwonek na to, by zmienić klub i spróbować swoich sił w lepszym klubie Serie A. Przeanalizowaliśmy więc szanse "Beresia" na grę w najlepszych zespołach włoskiej ekstraklasy.
Bereszyński w Serie A, w barwach Sampdorii, wystąpił w 155 z 200 możliwych spotkaniach. O ile na początku przygody na Stadio Luigi Ferraris urodzony w Poznaniu obrońca musiał rywalizować z Jacopo Salą, o tyle z czasem jego pozycja stawała się trudna do podważenia. Bereszyński to filar genueńczyków, o czym niech świadczy fakt, że praktycznie każdy trener Sampdorii widział w reprezentancie Polski ważne ogniwo swojego zespołu. Trwający sezon wydaje się być jednak ostatnim, w którym defensor może pokusić się o transfer do silniejszego włoskiego zespołu. Z ośmiu czołowych zespołów Serie A minimum w trzech powinien walczyć o miejsce w podstawowej jedenastce.
Inter, Milan, Napoli, Juventus, Atalanta - za wysokie progi
Choć w przeszłości głośno było o zainteresowaniu Bereszyńskim ze strony aktualnego mistrza Włoch, wydaje się że temat tego transferu już dawno upadł i nie ma racji bytu. Zespół Simone Inzaghiego, gra w systemie 1-3-5-2, gdzie od wahadłowych wymaga się zarówno doskonałej gry w defensywie, jak i ofensywie. Dodatkowo na prawej flance w Interze coraz lepiej radzi sobie, sprowadzony po mistrzostwach Europy, Holender Denzel Dumfries, który - zwłaszcza w grze do przodu - dystansuje Bereszyńskiego.
3️⃣ | DUMFRIES @DenzelJMD2 🏊🏊#ForzaInter #RomaInter pic.twitter.com/VxNNZqCcji
— Inter 🏆🇮🇹 (@Inter) December 5, 2021
Podobnie rzecz ma się w zespołach rywalizujących w tym sezonie z Interem o scudetto. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że w Milanie i Napoli grają obecnie dwaj najlepsi prawi obrońcy w całej lidze. Davide Calabria i Giovanni Di Lorenzo rywalizują nie tylko o prymat w Serie A, ale i w reprezentacji Włoch. O ile w tym pierwszym przypadku wychowanek Milanu wydaje się być na czele, o tyle w drużynie narodowej - także z powodu kłopotów zdrowotnych Calabrii - prym wiódł Di Lorenzo.
Davide Calabria's numbers with Milan since 16/17:
— Kais (@Kais19M) January 29, 2022
174 matches
19 goals
34 assists
96 big chance created
152 key passes
9.4 SofaScore rating
96% tackle success
92.4% pass accuracy
Player of the month: 8
1 supercoppa
The best right back in the universe 🇮🇹
Source:@OptaPaolo pic.twitter.com/d5FGGd0zf8
Zabetonowana wydaje się być także prawa strona Juventusu. Na niej Massimiliano Allegri ma do dyspozycji Juana Cuadrado, a także uniwersalnego Danilo. Obaj Latynosi, przy całym szacunku dla Bereszyńskiego - są od niego po prostu lepsi.
This view of Cuadrado's 'Olimpico' 😱🔥
— ESPN FC (@ESPNFC) December 6, 2021
(via @chiarv_) pic.twitter.com/GX8RibVmM2
Nie najlepsze wspomnienia z polskimi bocznymi obrońcami, a konkretnie z jednym - Arkadiuszem Recą - mamy z kolei w Bergamo. Gian Piero Gasperini to trener, który preferuje trudny do pojęcia styl gry, a w dodatku ma - w teorii - trzech graczy mogących zagrać na prawej stronie obrony, bądź pozycji prawego wahadłowego. W obliczu gorszej dyspozycji Hansa Hateboera, doświadczony szkoleniowiec może postawić na Joakima Maehle, który do Bergamo trafił po udanym EURO 2020 i wciąż może okazać się udaną inwestycją w przyszłość. W obwodzie pozostaje także Davide Zappacosta - ostatnio ustawiany po lewej stronie.
Gdzie zatem upatrywać szans na transfer dla Bereszyńskiego? Choćby w Wiecznym Mieście i stolicy Toskanii - urokliwej Florencji.
Rzymskie wakacje
Kierunkiem, który może być pisany Bereszyńskiemu jest Roma. "Giallorossi" na pozycji prawego obrońcy dysponują Rickiem Karsdorpem, który poprzedni sezon miał wyjątkowo udany, ale w trwających rozgrywkach obniżył loty. Holender praktycznie bez większego wysiłku utrzymuje podstawowy skład nie mając odpowiedniego konkurenta do gry na swojej pozycji. Bryan Reynolds, wypożyczony obecnie do belgijskiego Kortrijk, a także sprowadzony na pół roku Ainsley Maitland-Niles nie gwarantują wymaganego poziomu.
Bereszyński – rozgrywający swój szósty sezon w Serie A, ma nad Karsdorpem jedną przewagę - stabilność formy. Holender, poza wspominanym już poprzednim sezonem, nie spełniał pokładanych w nim nadziei. Nie pomagały problemy zdrowotne, ale i sama boiskowa dyspozycja Karsdorpa. Do transferu mogło zresztą dojść już zimą. W wywiadzie w "Przeglądzie Sportowym" Bereszyński przyznał, że znajdował się w gronie zawodnikó, którymi Roma się interesowała, ale w grę wchodziło jedynie wypożyczenie.
"Zimowe okno jest specyficzne, kluby skupiają się na łataniu dziur, to nie jest optymalny moment do zmian." - stwierdził Bereszyński.
#Bereszynski: "A gennaio ero tra i calciatori che interessavano alla #Roma"
— Il Romanista (@ilRomanistaweb) March 12, 2022
Il difensore polacco: "Per un trasferimento molti fattori devono combaciare, nel mio caso l'unica opzione era una cessione a titolo definitivo"https://t.co/6CyWrEH9JF
Niewykluczone jednak, że temat powróci już latem. Maitland-Niles nie okazał się być odpowiednią alternatywą dla Karsdorpa, a forma Holendra wielokrotnie pozostawia sporo do życzenia.
Za miedzą - w Lazio - Maurizio Sarri - dysponuje duetem Manuel Lazzari i Adam Marusić. Obaj zawodnicy nie potrafią przekonać do siebie byłego trenera Napoli. Co więcej to Czarnogórzec, który zwykle kojarzony był jedynie z solidnością i nigdy nie należał do czołówki prawych obrońców w lidze, jest pierwszym wyborem 63-letniego szkoleniowca
Czy zatem, przy mającym problemy Karsdorpie 30-latek powinien szukać szczęścia w Rzymie? Na horyzoncie pojawił się inny – bardzo interesujący kierunek.
Słoneczna Toskania
Fiorentina prowadzona przez Vincenzo Italiano może docelowo stać się zespołem, którym przed laty została Atalanta. Aspiracje w Toskanii są duże. „Viola” gra ofensywnie, ładnie dla oka i swoją grą zjednuje sobie niejedno serce włoskiego kibica. Wśród mankamentów zespołu ze Stadio Artemio Franchi jawi się jednak pozycja prawego obrońcy. Co prawda w klubie jest jeszcze Alvaro Odriozola, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Hiszpan wróci do Realu Madryt. Dodatkowo hiszpańskiego defensora nie oszczędzają problemy zdrowotne.
Report Medico: Alvaro Odriozola 🏥#ForzaViola #Fiorentina https://t.co/DhWXtMsqYH
— ACF Fiorentina (@acffiorentina) March 3, 2022
"I Gigliati" będą musieli poszukać alternatywy. Niemal na pewno nie stanie się nią Lorenzo Venuti. 26-latek wystąpił w tym sezonie w 13 meczach, ale nie jest piłkarzem, który gwarantowałby pewien wymagany poziom. Tutaj należy upatrywać szansy dla Bereszyńskiego. Za byłym zawodnikiem Legii przemawia doświadczenie, stabilność formy, ale i stosunkowo niska cena przy wysokiej jakości.
Czas pokaże, czy Bereszyński latem zdecyduje się na transfer. Pewnym jest jednak to, że okazji do podbicia Włoch w lepszym zespole niż Sampdoria moze już wkrótce nie być.