Inter królem w Mediolanie - 3-5-2 Anyszka

3-5-2 Anyszka lut 06, 2023

Ostatnia niedziela przysporzyła nam absolutny hit włoskiej Serie A. Derby Mediolanu zawsze przynoszą tematy do dyskusji, aczkolwiek to starcie było przy formie AC Milanu hitem jedynie z nazwy. Milan potwierdził swój kryzys, co brutalnie mimo jednobramkowego zwycięstwa wykorzystał jego lokalny rywal, Inter.

Wyjściowe składy

Stefano Pioli niewątpliwie zaskoczył wszystkich obserwatorów włoskiej Serie A. Kryzys, w jakim od początku 2023 roku jest jego zespół musiał odbić się na działaniach ich szkoleniowca. Nikt jednak nie przypuszczał, że po pierwsze - zmieni ustawienie swojego zespołu w tak drastyczny sposób, a po drugie, że odstawi na ławkę rezerwowych swojego najlepszego zawodnika, Rafaela Leao.

To miało zaskoczyć Simone Inzaghiego, który niekoniecznie mógł oczekiwać, że jego rywal wyjdzie jego ustawieniem na jeden z kluczowych meczów w sezonie. Co zatem zrobił trener Interu? Postanowił nie czekać na rozwój wydarzeń i od razu ruszył z wielką ofensywą na rywala, co objawiło się już poprzez wysokie ustawienie obrony "Nerazzurrich".

Ustawienie Interu w fazie budowania akcji

Inter budował swoje akcje w podobny, jak zwykle sposób. Piłką operowała trójka stoperów, do której podłączał się ustawiony najbardziej centralnie pomocnik, którym przy nieobecności w wyjściowym składzie Brozovicia był Hakan Calhanoglu. To on pełnił właśnie zadania Chorwata, który zazwyczaj schodził do Acerbiego i Skriniara, by przyspieszyć transport piłki na połowę Milanu, na której prym wiódł Nicolo Barella.

Pressing Interu przy wznowieniu Milanu

Ofensywa Interu, o której mówiłem na początku analizy opierała się również na wysokim podejściu do rywali po stracie piłki, czy próbie rozgrywania przez Milan od własnej bramki. Nie był to może ultrapressing, w którym uczestniczyłoby minimum pięciu piłkarzy. Zaletą pressingu Interu w niedzielnym meczu było bardziej odpowiednie ustawienie konkretnych piłkarzy, którzy są na grafice zaznaczeni prostokątem. Dżeko i Lautaro ustawiali się tak umiejętnie, że zmuszali Tatarusanu do dalekich wykopów, które Acerbi i spółka z łatwością przejmowali.

Inter czasami nie musiał nawet wysoko podchodzić do poszczególnych piłkarzy Milanu. Nie było aż takiej potrzeby, bo zespół Pioliego szczególnie w pierwszej połowie grał tak, jak reprezentacja Polski z Meksykiem na mundialu, czyli bardzo chaotycznie.

Średni pressing Barelli

Nawet Sandro Tonali, który starał się brać na siebie ogromny ciężar gry nie był w stanie sobie poradzić z kryzysem, jaki dopadł Milan oraz z rywalami. Pokazała to przytoczona wyżej sytuacja, w której w średnim pressingu atakował Tonaliego Barella. Ustawiony kilka metrów od rozgrywającego Milanu Nicolo samym podejściem w kierunku rywala sprawił, że ten był zmuszony posłać dalsze podanie w kierunku kolegów. Przy przejściu Interu w tej sytuacji na czwórkę obrońców nie miało ono jednak szans powodzenia.

Jak próbował na ten pressing reagować Milan? Długo było to trudnym zadaniem, ponieważ przez to wysokie ustawienie zespół Pioliego został zmuszony grać dalszymi piłkami, czy to przez Tatarusanu, czy graczy z pola. Jak im to szło? Spójrzmy na liczby: Milan posłał 61 dalekich podań, z których 35 dotarło do adresatów. To daje nam 57,4%, czyli całkiem niezły procent. Mimo to nawet, jak dane podanie docierało do pierwszego z adresatów, to kolejny z nich jednak dość szybko tracił piłkę.

Najwięcej takich dalekich, czy średnich piłek posłali Tatarusanu i Tonali. Licząc oba typy podań, posłali ich łącznie 45, z czego Rumun głównie posyłał dalsze piłki - 22 przy 59% skuteczności. Można przytaczać wiele statystyk w tym temacie, natomiast wniosek jest jeden - pierwsza połowa była dla Milanu koszmarem pod kątem gry piłką, bo doskok Interu był umiejętny i nie pozwalał rywalowi na wiele swobody.

Lepiej to wyglądało po przerwie, gdy na boisku zameldował się Rafael Leao. Zdecydowanie odmienił on sposób rozgrywania akcji, ożywił grę poprzez podejmowane próby dryblingu i generalnie odwagę, której brakowało Milanowi w pierwszej połowie. To z jego inicjatywy padła najgroźniejsza akcja gości w całym meczu, którą w tylko niezrozumiały dla siebie sposób zmarnował Olivier Giroud.

Początek najlepszej akcji Milanu

Wszystko, co dobre w tej akcji zaczęło się jednak od Brahima Diaza, który podobnie, jak Leao po przerwie wniósł sporo kreatywności do gry Milanu. Po przejęciu piłki Diaz nie zastanawiał się długo, tylko w sekundzie uruchomił Rafaela Leao. To pomogło szybko przetransportować futbolówkę w obręb koła środkowego, co pozwoliło z kolei Portugalczykowi na dużo swobody.

Końcowy moment tej akcji (zaokrąglone linie to inne opcje podania dla Leao)

Po przebiegnięciu niemalże całej połowy Interu Leao wraz z kolegami wyszli na pojedynek czterech na trzech. Otoczony przez dwójkę rywali Portugalczyk zachował się świetnie, ale też umożliwiło mu to ustawienie kolegów. Zarówno Diaz, jak i Tonali wbiegali umiejętnie w tempo akcji, co pozwalało Leao na spokojne obsłużenie któregoś z nich podaniem. Oczywiście podanie do Giroud było znakomitym pomysłem, abstrahując od fatalnego przyjęcia Francuza. Celowo zaznaczyłem zaokrąglonymi liniami dwie inne opcje, by pokazać Wam, że Leao mógł to zupełnie inaczej rozegrać.

Nie zmienia to faktu, że Inter zdecydowanie lepiej poradził sobie z presją derbowej rywalizacji. Spójrzmy na niektóre statystyki, które pokażą nam tą dominację "Nerazzurrich": posiadanie piłki: 64%-36% na korzyść Interu, strzały celne 4-0 również dla zespołu Inzaghiego, gole oczekiwane 0,76 - 0,21 - a jakże, Inter, PPDA (podania przed akcją przeciwnika) - 7,58 Inter - 21,69 Milan. Szczególnie ta ostatnia statystyka powala na kolana i pokazuje nam, jak agresywnie w pressingu grał Inter. Pozwolenie na aż trzy razy mniej podań przed akcją rywala musi robić wrażenie.

Ten mecz potwierdził nam, że Milan jest w kryzysie, aczkolwiek były momenty, które mogły dawać jakąś nadzieję ich kibicom. Problemem jest jednak to, że te momenty należy przełożyć na całość meczu.  

Great! You've successfully subscribed.
Great! Next, complete checkout for full access.
Welcome back! You've successfully signed in.
Success! Your account is fully activated, you now have access to all content.