W klubie z Lombardii mają świadomość tego, że Papu Gomez i Josip Iličić nie będą wieczni. Dlatego Atalanta zdecydowała się na sprowadzenie utalentowanego trequartisty – ponownie z Europy Wschodniej. Aleksiej Mirańczuk podpisał czteroletni kontrakt z trzecią drużyną ostatniego sezonu Serie A, a Lokomotiw zainkasuje 14,5 miliona euro.
Niech Was nie zmyli tytuł. Na tak odważne stwierdzenie zdobył się były trener Lokomotiwu Moskwa, Jurij Siomin. Zdaniem szkoleniowca 24-letni reprezentant Rosji jakością nie odstaje od obecnego piłkarza Bayeru Leverkusen (a już niedługo Chelsea).
Aleksiej broni barw Lokomotiwu od 2011 roku. Dwanaście miesięcy wcześniej wraz z bratem, Antonem, trafił do akademii Spartaka – uprzednio trenując w akademii Olimp w Krasnodarze (dokąd miał ze Sławiańska półtorej godziny jazdy samochodem). Obaj zostali odrzuceni ze względu na swoje warunki fizyczne i brak rozwoju w tym aspekcie. Kiedy Aleksiej trafił do „Loko”, wraz z drużyną ze swojej kategorii wiekowej trzykrotnie sięgnął po mistrzostwo. Dzięki swojemu talentowi szybko dostrzeżono go w pierwszym zespole. Debiut przypadł na 25. kolejkę sezonu 12/13 Premier Ligi, gdzie Mirańczuk zagrał 86. minut przeciwko Kubanowi Krasnodar (0:0). Trenerem „Loko” w tamtym czasie był Slaven Bilić, którego Mirańczuk oczarował swoim stylem gry.
Kiedy Bilić został zwolniony, w jego miejsce przyszedł Leonid Kuczuk. Ten nie był przekonany do tego, że Mirańczuk będzie kluczowym zawodnikiem w jego drużynie. Dopiero przyjście Igora Czerewczenki sprawiło, że Aleksiej wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie i stanowił o sile "Kolejarzy".
Rosjanin niedawno rozpoczął dziewiąty sezon na poziomie seniorskim, a na jego koncie znajduje się ponad 170 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej. Po minionej kampanii został uznany wraz z Grzegorzem Krychowiakiem najlepszym zawodnikiem „Kolejarzy”. Rozgrywki 19/20 były też najlepszymi w karierze dla Mirańczuka – łącznie Rosjanin zdobył 16 goli i zanotował pięć asyst.
Jakie są największe atuty 24-latka? O jakiej charakterystyce piłkarza mówimy? Na jakich pozycjach może występować? Na te pytania odpowiedział mi Karol Bochenek, ekspert od piłki rosyjskiej, obecnie redaktor portalu 2x45.info.
- Mirańczuk to piłkarz kapitalny technicznie, o szerokim wachlarzu umiejętności, który często szuka niebanalnych rozwiązań. Potrafi zaskoczyć nieszablonowym podaniem, błyskawicznym zwodem, uderzyć z dystansu czy przedryblować kilku rywali i wyłożyć piłkę na tacy partnerowi z zespołu. Liga rosyjska od dłuższego czasu była dla niego za ciasna – mówi Karol.
- Poza techniką najmocniejsze strony Mirańczuka to kapitalna lewa noga i bardzo dobra koordynacja. Rosjanin w młodości trenował karate i balet, dzięki czemu doskonale panuje nad własnym ciałem i często korzysta z balansu, nawet w pełnym biegu. Mimo niezbyt imponującej sylwetki twardo stoi na nogach i nie daje się łatwo wywracać. przy tym nie unika też walki i kontaktowej gry. Dość fizyczna liga rosyjska w tym aspekcie mocno zaprawiła go w boju – kontynuuje Bochenek.
- Rosjanin to wszechstronny zawodnik, choć jego nominalną pozycją jest „dziesiątka”. Wizja, umiejętność gry kombinacyjnej czy posłania idealnego prostopadłego podania - z tych cech największy pożytek robi, grając właśnie za plecami napastnika. Mirńnczuk odnajduje się też na skrzydle, a w razie konieczności zagra i w ataku. Pewien niepokój może budzić fakt, że do tej pory nie grał poza ojczyzną. Rosyjscy piłkarze za granicą często miewają problemy natury emocjonalno-mentalnej, które uniemożliwiają zrobienie kariery na miarę potencjału. Od strony sportowej Mirańczuk ma jednak wszystko, aby przebić się w Serie A – zakończył ekspert.
Oficjalny portal Rosyjskiej Premier Ligi jako ciekawostkę podał, że 18-letni nowy zawodnik Lokomotiwu, Jasurbek Jaloliddinov, jest ogromnym fanem Aleksieja i prowadzi w "Loko" jego jednoosobowy fanklub. Tuż po przyjściu do nowego klubu Uzbek powiedział, że cieszy się z możliwości trenowania z wychowankiem moskiewskiej drużyny. Dodatkowo zaznaczył, że tak, jak Mirańczuk, jest leworęczny i gra w takim samym stylu, co on. Dodatkowo po meczu z Juventusem w Lidze Mistrzów zawodnika pochwalił Maurizio Sarri, do niedawna szkoleniowiec „Bianconerich”.
Jak zatem można ocenić wybór reprezentanta „Sbornej”? Transfer za takie pieniądze wpisuje się w filozofię Atalanty, która poza tworzeniem swoich gwiazd szuka okazji na rynku i bierze piłkarzy, którzy jeszcze ujawnili swojego pełnego potencjału, i mogą być jeszcze lepsi. Dodatkowo Gian Piero Gasperini zyskuje bardzo dobrego zawodnika do rotacji – jego bezpośrednimi rywalami będą Papu Gomez, Rusłan Malinowski i Josip Iličic. Wiedząc, na ilu frontach ekipa z Bergamo będzie występować w zbliżającym się sezonie, to na liczbę minut Mirańczuk nie powinien narzekać.
Wczytując się w opinię Karola, można stwierdzić, że mamy do czynienia z zawodnikiem, który posiada w sobie cechy, z których słynie Malinowski (świetny strzał z dystansu) i Iličić (świetny balans ciałem). To z pewnością napawa trenera, jak i kibiców „Nerroblu”, dużym optymizmem, co do przyszłości - z Rosjaninem w składzie.
***
Pomimo odpowiedzi na tak wiele pytań wciąż pozostają kwestie, które mogą budzić wątpliwości i pobudzać do refleksji. Czy jego długi staż w Rosji nie okaże się problemem? Czy do Bergamo trafia obecnie najlepszy rosyjski piłkarz? Na te zagadnienia uzyskałem odpowiedź od Arkadiusza Stolarka, eksperta i pasjonata Premier Ligi, obecnie pracownika i komentatora WidzewTV oraz kibica łódzkiego klubu.
Atalanta nie wydaje na Aleksieja dużych pieniędzy, głównie też ze względu na długość jego kontraktu (czerwiec 2021). W zasadzie pomocnik zaczął też dziewiąty sezon w barwach „Loko”. Czy zatem Aleksiej za bardzo się nie zasiedział w lidze rosyjskiej?
To prawda, zastanawiający jest czas trwania jego obecnego kontraktu. Czy zasiedział się w Loko? Wydaje mi się, że nie, dla niego to tak naprawdę może być jeszcze nawet za wcześnie, żeby wyjechać i się pokazać w Europie. Ale były też takie przypadki, chociażby jak Fiodor Smołow, który przed mundialem w Rosji miał być wytransferowany do West Hamu, z tego nic ostatecznie nie wyszło. Już wtedy nawet się mówiło, że na taki wyjazd dla Smołowa już za późno.
Innym takim jest Quincy Promes, który grał w Spartaku i można powiedzieć, że związał się z tym krajem. Uważano, że nie chce mu się wyjeżdżać i woli nie grać w jakimś większym klubie Europy Zachodniej. Może dlatego tak Rosjanom się nie pali do wyjazdu, bo jest im tu dobrze i zarabiają bardzo dobre pieniądze. A też Miranczuk sukcesywnie co sezon był coraz lepszy.
Przy okazji tej informacji widziałem na rosyjskim twitterze takie prześmiewcze komentarze, że jest to wypożyczenie do Zenita Sankt Petersburg przez sprzedanie go do Atalanty. Zenit buduje naprawdę mocny zespół, jak na warunki rosyjskie i taki zawodnik by im się przydał.
Gdybyś miał wskazać jedną cechę, która robi na Tobie największe wrażenie w grze Aleksieja, to co by to było?
Przede wszystkim drybling (z którego faktycznie coś wynika, a nie sztuka dla sztuki), bardzo dobry przegląd pola (z którego mogą wynikać niesztampowe decyzje), potrafi zbudować przewagę dla drużyny. Ciężko go usadzić w jednym szablonie, potrafi niezwykle szybko myśleć na boisku, analizować, reagować na wydarzenia. Z tego, co obserwowałem Atalantę, mogę stwierdzić, że w takim systemie będzie się czuł naturalnie.
Czy sporą przesadą byłoby stwierdzenie, że Atalanta sprowadza obecnie najlepszego rosyjskiego piłkarza?
Na pewno jednego z najlepszych. Być może najlepszego, jeśli w Atalancie udowodni swoją wartość. Patrząc na jego sytuację w reprezentacji Rosji, to jest jeszcze sporo do zrobienia. Do tej pory Aleksiej nie był liderem, czy nawet półliderem, tej kadry. Na razie nie cieszy się dużym zaufaniem u trenera Czerczesowa. Był jakiś czas temu pewien moment, gdzie faktycznie Miranczuk był na topie i wtedy nie miał pewnego miejsca w kadrze narodowej. Ten wyjazd może mu pomóc, aby zbudować taką aurę najlepszego zawodnika w Rosji.
W Rosji jest kościół Artioma Dziuby, który jest teraz w kadrze kluczowym zawodnikiem, ale nie wzbudza on takiej sympatii u kibiców. Miranczuk może stać się takim ulubieńcem, ponieważ on unika kontrowersji, a z bliźniakiem bardzo blisko żyje z mamą, która ich wychowała. W tej chwili jeden z lepszych, ale nie powiem teraz, że najlepszy.
Jakiego topowego piłkarza swoim stylem gry przypomina Ci Miranczuk?
Prawdę mówiąc, ciężko mi znaleźć taki punkt zaczepienia. To taki zawodnik, który lubi sobie grać między strefą ofensywnego pomocnika, a skrzydłowego. Pomimo tego, że wystawiany jest jako „10”, to uwielbia szukać gry, często taka rola na początku jest umowna. Czasem nawet gra jako drugi środkowy napastnik. Ciężko znaleźć takiego piłkarza, którego sylwetką czy stylem gry przypomina Aleksiej. Nie da się go zaszufladkować w jednej roli, schematy go nie dotyczą. Musiałbym chyba dłużej się zastanowić i szukać w głowie, więc trochę uciekam od odpowiedzi. Ale być może to o nim lepiej świadczy.
***
Co do tego piłkarza nie mam żadnych wątpliwości - przed rozpoczęciem sezonu 2020/2021 Aleksiej powinien być w notesie każdego fana calcio w rubryce "tych zawodników warto obserwować". W Atalancie i jej grze zakochany jest niemal każdy fan futbolu, więc Rosjanin regularnie powinien znajdować się na naszych radarach.