Okno transferowe w europejskim futbolu zbliża się wielkimi krokami. Wielu z nas zastanawia się nad tym, jaki transfer może być tym najciekawszym? Gyokeres, Huijsen, Stiller, Sesko to tylko niektóre z licznych nazwisk przewijających się w plotkach, czy już w ruchach potwierdzonych. W Neapolu natomiast wszyscy skupiają uwagę na pewnym Belgu z Manchesteru. Jaki wpływ na grę zespołu nowego mistrza Włoch będzie miał Kevin De Bruyne?
Oczywiście nie mamy jeszcze oficjalnego ogłoszenia medialnego tego transferu, natomiast według doniesień De Bruyne jest już w praktyce nowym zawodnikiem świeżo upieczonego mistrza Włoch. Nim przejdziemy do omówienia samego piłkarza, jego roli boiskowej, statystyk i potencjalnego wpływu na grę Napoli, przyjrzyjmy się wpierw temu, jakimi systemami taktycznymi grała ekipa spod Wezuwiusza, bo to też będzie determinujące dla samego byłego już piłkarza Manchesteru City.
Wbrew temu, co mogło się wielu wydawać Napoli Antonio Contego nie grało w jego bazowym 1-3-5-2. Najczęściej stosowanym wariantem taktycznym było bowiem 1-4-3-3 (26 razy). Oprócz tego w grze mogliśmy obserwować po cztery razy warianty: 1-3-4-2-1, 1-3-5-2 i 1-4-2-3-1. Oczywiście w momencie tworzenia tego tekstu nie wiemy, kto będzie trenował mistrza Włoch, ponieważ odejście Contego jest niemal pewne, natomiast niewykluczone jest zastosowanie jednego z tych systemów choćby w przypadku potencjalnego zatrudnienia Massimiliano Allegriego.
Wydaje się jednak, że sam KDB bez względu na to, w jakim systemie zagra jest na tyle doświadczonym piłkarzem, że powinien łatwo się dostosować. Spójrzmy zatem na to, w jaki sposób operuje na boisku zarówno w grze z piłką, jak i bez niej. Analizę zaczniemy oczywiście od tego, gdzie najczęściej ustawia się na boisku, bo to mocno determinuje również jego ogólne ruchy w trakcie meczu. Belg najczęściej ustawiany jest jako klasyczna "10", nierzadko pozbawiona zadań typowo defensywnych. Nieco rzadziej grywał na pozycji nr 8, natomiast zdarzało się w różnych kombinacjach Guardioli wystawianie KDB na "9".
Patrząc na jego ruchy w fazie budowania ataku jest piłkarzem raczej szukającym i skanującym przestrzeń w celu przyspieszenia akcji. Szczególnie, gdy ma on za sobą dwóch pomocników skupionych na szybkim przecinaniu akcji, a po przejęciu piłki transportowaniu jej w wolne miejsca na boisku. Oczywiście żeby było jasne - De Bruyne uczestniczy w budowaniu akcji, jednak nie jest to udział w stu procentach czynny. Określiłbym, że jest to raczej udział 70%.
Dzięki temu, że Belg częściej czeka na piłkę, niż ją wprowadza z własnej połowy jego zespół może szybciej tworzyć sobie akcje, a patrząc na linię pomocy Napoli może to być ich dużym atutem, bo są w niej ludzie, którzy umieją szybko przetransportować piłkę na połowę przeciwnika. Tym bardziej, jeśli mamy do czynienia z piłkarzem, który potrafi odnaleźć się na boisku w wielu miejscach czekając na podanie.
Wiele o tym mówi ta heatmapa. De Bruyne w swoim ostatnim meczu na Etihad Stadium bardzo często schodził do prawej strony, jednocześnie operując często nie tyle jako "10", co wręcz jako prawoskrzydłowy. Generalnie Belga można od pewnego czasu określić jako wolny elektron, ponieważ porusza się po całym boisku, ale oczywiście nie jest to poruszanie się bezcelowe, ponieważ jak już powiedziałem wcześniej, potrafi on przez to świetnie skanować przestrzeń.
Podobnie sprawa ma się w pressingu po stracie piłki. Widzimy tu choćby sytuację, w której Kevin pełniąc rolę prawoskrzydłowego inicjuje pressing wraz z Haalandem i Marmoushem. Mnie jednak wydaje się, że takie ustawianie się Belga w Napoli nie będzie aż tak potrzebne, ponieważ w przeciwieństwie do Manchesteru City w ekipie mistrza Włoch nie ma takich piłkarzy, którzy jak choćby Bernardo Silva będą uzupełniali De Bruyne'a w środku pola. Raczej widziałbym tu inicjację pressingu z bardziej centralnego sektora boiska.
O pozycji Belga na boisku świadczy jeszcze przedstawiona wyżej grafika. Szczególnie, jeśli popatrzymy na to, w jakich strefach przejmował i podawał piłkę. Widzimy właśnie, że dużo częściej operuje on w tercji ataku bliżej prawej strony, co w przypadku Napoli może być raczej podobnym w obserwacji.
Przejdźmy teraz do sfery liczbowej w przypadku Belga. Widzimy tutaj zdecydowanie, że jest to piłkarz, który będzie bardziej kreatorem gry Napoli, kimś, kto często będzie obsługiwał Romelu Lukaku i kolegów grających na skrzydle. Wiele o tym mówi statystyka podań kluczowych, których w tym sezonie zaliczył 57, co przekłada się na to, iż wykonał ich więcej, niż 94% piłkarzy na jego pozycji. Stworzył on również 113 sytuacji do strzałów (SCA), 11 sytuacji do strzelenia gola (GCA), czy 15 podań prostopadłych. Wykonał również 88 podań w tercję ataku (więcej, niż 78% na jego pozycji) i 59 w pole karne, czyli więcej, niż 97% piłkarzy o podobnym profilu.
Na koniec warto jeszcze poruszyć dwie kwestie. Pierwszą jest współpraca De Bruyne z Romelu Lukaku, ponieważ dzięki niemu w reprezentacji Belgii po asystach KDB Lukaku strzelił 16 z 88 bramek dla "Czerwonych Diabłów", co może być dobrym omenem dla kibiców zespołu spod Wezuwiusza. Drugą jest z kolei to, iż w przypadku transferu Belga może dojść do ograniczenia roli Scotta McTominaya, który za Conte grając wyżej na boisku wykonywał znakomitą pracę w kreowaniu akcji Napoli. W momencie przyjścia De Bruyne będzie musiał prawdopodobnie wrócić do korzeni, czyli gry jako bardziej klasyczna "6" lub "8".