Co znowu zrobił Juventus? 3-5-2 Anyszka

3-5-2 Anyszka mar 17, 2022

Znowu to się wydarzyło. Juventus trzeci raz pod rząd odpadł z Ligi Mistrzów w upokarzającym dla siebie stylu przeciwko rywalowi, z którym w normalnych warunkach nie powinien przegrać. Udowodnił tym samym brutalnie słabość włoskiej Serie A, pokazując, że wiele zespoły w niej grające muszą poprawić. Jak do tego doszło? Postaram się Wam na to odpowiedzieć!

Wyjściowe składy obu drużyn (grafika: tactical-board.com)

Oba zespoły wyszły na spotkanie na Allianz Stadium w nieco innych składach, niż miało to miejsce trzy tygodnie wcześniej, gdy Villarreal było gospodarzem. Zespół Juventusu dokonał dwóch zmian w swoim wyjściowym ustawieniu, do czego Allegri był zmuszony poprzez urazy, jak choćby w przypadku Westona McKenniego, czy Alexa Sandro. Unai Emery dokonał z kolei aż czterech zmian, jednak tylko jedna z nich - wstawienie Manu Triguerosa w miejsce Alberto Moreno wymuszona była kontuzją.

Emery pozostałe zmiany uargumentował wyraźnie planem na to spotkanie, który opierał się na wyczekaniu Juventusu i pozwoleniu im na wyszumienie się w ataku. Wymienił bowiem bocznych zawodników zarówno w obronie, jak i w linii pomocy, którzy mieli zadania znacznie bardziej defensywne, niż choćby Pedraza w pierwszym meczu. To szkoleniowiec Villarreal zrealizował znakomicie, w czym wydatnie pomogło także wprowadzenie Gerarda Moreno, co jak określił współkomentujący ze mną ten mecz w RadioGol Mateusz Orłowski, okazało się gamechangerem dla Villarreal.

Ten mecz oprócz personaliów różnił się jeszcze sposobem jego rozgrywania. Juventus w pierwszym meczu po szybkim zdobyciu bramki postanowił oddać pole i piłkę przeciwnikowi, natomiast w rewanżu to Villarreal, o czym wspominałem wyżej zrobił to samo i mimo większego posiadania piłki w pierwszej połowie (52%-48% na korzyść gości) częściej musiał się bronić przed atakami Juventusu, który grał bardzo dobrze do przerwy.

Ustawienie Juventusu w ataku pozycyjnym (https://fullmatchsports.cc/juventus-vs-villarreal-full-match-ucl-2021-22/?tab=first-half)

Przejdźmy jednak do konkretnej analizy tego spotkania. Juventus w ataku pozycyjnym często rozgrywając piłkę od własnej bramki wykonywał ten element w piątce zawodników. Za rozprowadzanie piłki oprócz obrońców odpowiadał Arthur, który grał najbardziej mobilnie. Rabiot, Locatelli i Cuadrado poprzez swoje szerokie ustawienie umożliwiali im próby prostopadłych podań między formacjami przeciwnika.

Ustawienie Villarrealu w ataku pozycyjnym Juventusu (https://fullmatchsports.cc/juventus-vs-villarreal-full-match-ucl-2021-22/?tab=first-half)

Villarreal jednak poprzez swoje bardzo dobre, wąskie ustawienie uniemożliwiał im takie rozwiązanie. W praktyce ustawienie zespołu Emery'ego z bazowego 1-4-4-2 przeobrażało się w ustawienie 1-5-3-2, a chwilowo 1-5-2-3. Częściej jednak w obronie zespół "Żółtej Łodzi Podwodnej" stosował to pierwsze zestawienie, które poprzez swoją kompaktowość i dyscyplinę ograniczało strategię Juventusu, którą przedstawiłem wyżej. W takich sytuacjach wycofywał się do linii obrony Yeremy Pino, a automatycznie do środka obrony, tworząc tercet przesuwał się Serge Aurier.

Juventus przez takie ustawienie rywala został zmuszony do gry skrzydłami i wrzutek na napastników. Wielokrotnie jednak były one dobrze wyblokowywane przez obrońców gości, co potwierdza choćby statystyka wygranych pojedynków w powietrzu, które Villarreal wygrywał dziesięciokrotnie. Widać było, że mimo dobrych warunków fizycznych i umiejętności gry w powietrzu Vlahovicia wrzutki ze skrzydeł jednak nie zdawały egzaminu. Wiele o tym mówi fakt, że najlepsza okazja Juventusu w pierwszej połowie (poprzeczka po strzale Vlahovicia) została stworzona poprzez wrzutkę po ziemi.

Ustawienie Juventusu w ataku pozycyjnym Villarrealu (grafika:https://fullmatchsports.cc/juventus-vs-villarreal-full-match-ucl-2021-22/?tab=first-half)

W defensywie z kolei zespół gospodarzy wyglądał długo bardzo podobnie, jak ich przeciwnik. Allegri bowiem częściowo zastosował swoje stare ustawienie, które często realizował w meczach, czyli 1-5-3-2 w obronie (za pierwszej kadencji 1-3-5-2 bazowe). Również, jak Emery ustawił zespół w nim dość wąsko, co umożliwiało dobre czytanie gry zespołu gości i nieco ograniczyło ich styl gry z pierwszego meczu.

Villarreal w ataku pozycyjnym (grafika:https://fullmatchsports.cc/juventus-vs-villarreal-full-match-ucl-2021-22/?tab=first-half)

Nie przeszkadzało to jednak Villarrealowi w rozgrywaniu piłki bardziej mobilnie od przeciwnika. Widać to najlepiej poprzez ustawienie czwórki piłkarzy gości grającej bliżej linii obrony przeciwnika, a więc Lo Celso, Danjumy, Triguerosa i Pino. Oni są dużo bardziej swobodni w swoich poczynaniach ofensywnych od reszty kolegów. Lo Celso, podobnie jak w pierwszym meczu schodził po piłkę, pełnił rolę fałszywego napastnika, Trigueros schodził bardziej w centralny sektor boiska robiąc na skrzydle miejsce Estupinanowi, natomiast Danjuma w tym czasie pełnił z lewoskrzydłowym rolę drugiego napastnika.

Wszystko jednak zmieniło się wraz z wejściem Gerarda Moreno, który przez 3/4 tego dwumeczu był nieobecnym piłkarzem, a i tak potrafił znacząco odmienić sposób gry gości. Już sam sposób poruszania się między obrońcami rywala sprawiał, że ci gubili się i ułatwiali reszcie piłkarzy Emery'ego grę.

Ustawienie Gerarda Moreno (grafika: https://fullmatchsports.cc/juventus-vs-villarreal-full-match-ucl-2021-22/?tab=second-half)

Nie tylko operował blisko bramki przeciwnika, ale wyprowadzał w pole przeciwników poprzez wychodzenie bliżej środka pola po piłkę, co utrudniało Juventusowi dobre ustawienie w obronie, ponieważ musieli oni nie tylko skupiać się na Moreno, ale także na Danjumie i Chukwueze, który zastąpił Pino. Z tego zrodziła się akcja, po której sędzia odgwizdał pierwszy rzut karny. Właśnie Moreno po podaniu od kolegi wprowadził do akcji prostopadłym podaniem Coquelina, który po chwili wpadł w pole karne i poprzez fatalny błąd Ruganiego, rozgrywającego do tej pory bardzo dobry mecz wywalczył rzut karny.

Kontra Villarreal, po której wykonano rzut rożny dający wynik 0:2 (grafika:https://fullmatchsports.cc/juventus-vs-villarreal-full-match-ucl-2021-22/?tab=second-half)

To spowodowało, że Juventus się posypał pod względem mentalnym i mimo rozgrywania naprawdę bardzo dobrego meczu w niezrozumiały sposób oddał końcówkę rywalowi. Siedem minut później po kilku próbach Juventusu doszło do kolejnego niezrozumiałego zachowania zespołu gospodarzy. Chukwueze próbując uruchomić prostopadłym podaniem Danjumę posłał je po nodze De Sciglio.

Ustawienie Juventusu po zgraniu piłki posłanej z rogu przez Auriera (grafika:https://fullmatchsports.cc/juventus-vs-villarreal-full-match-ucl-2021-22/?tab=second-half)

Ratujący sytuację Danilo i Szczęsny nie dogadali się co do tego, kto ma piłkę przejąć i stąd wyszło zamieszanie, po którym Villarreal zyskał rzut rożny. Chwilę później padł gol, który po raz kolejny obnażył defensywę Juventusu. Wrzutka z prawej strony została przedłużona przez Auriera, a po chwili Cuadrado i De Ligt w dziwny dla siebie sposób zgubili z radarów Pau Torresa, któremu zostało w zasadzie spełnić zadanie, jakim było dobicie piłki.

Trzeci gol był z kolei dobitnym przykładem upadku mentalnego Juventusu, zdecydowanie zaskoczonego i nieprzygotowanego na taki przebieg końcówki. Niezrozumiały dla kibiców gospodarzy błąd popełnił Danilo, który przegrał walkę o piłkę posłaną z głębi pola przez rywali w kierunku Moreno, co wydawało się niemożliwe w tej sytuacji.

Po chwili Villarreal będąc w trójce w polu karnym Juventusu upokorzył przeciwnika najpierw łatwym nawinięciem wspomnianego Danilo przez Moreno, a chwilę później kolejny błąd popełnił De Ligt, który będąc najpierw spóźniony próbował ratować sytuację blokując wślizgiem strzał Danjumy. Potykając się jednak zrobił to nieprzepisowo, z czego zrodził się kolejny karny.

Podsumowując ten mecz warto zwrócić uwagę oprócz dobrej dyspozycji Juventusu do ostatniego kwadransa i popis Villarrealu w nim na dwa aspekty. Pierwszym była znakomita gra w bramce Rulliego, który obronił wszystkie celne strzały Juventusu i wielokrotnie uspokajał grę gości w obronie dobrymi wyjściami do dośrodkowań.

Drugim było zdecydowanie reagowanie na przebieg meczu w wykonaniu Allegriego, a raczej jego brak. Zmiany zaczął przeprowadzać bowiem już po stracie pierwszej bramki, które były kompletnie nietrafione poprzez fatalną formę Keana i brak pełnej gotowości Dybali i Bernardeschiego. To znacząco obnażyło wszelkie słabości Juventusu, jak i całej ligi włoskiej, która pokazuje, że jej kołderka jest zdecydowanie za krótka i w starciach z przeciwnikami z lig TOP 5 są po prostu bezradne.  

Great! You've successfully subscribed.
Great! Next, complete checkout for full access.
Welcome back! You've successfully signed in.
Success! Your account is fully activated, you now have access to all content.