Nowy rok, nowa ja - Salernitana zaczyna 2022 od zmian

sty 03, 2022

Kibice Salernitany Sylwestra roku 2021 rozpoczynali w niepewności. Zadawali sobie pytanie - czy jutro nadal będziemy w Serie A?

W porannych godzinach nowego roku dowiedzieli się o tym nie tylko fani, ale także media - Danilo Iervolino, 43-letni biznesmen pochodzący z Palma Campania, został nowym właścicielem Salernitany.  

Przez ostatnie 10 lat, klubem z Kampanii rządził duet Lotito-Mezzaroma. Bardzo wiele transferów opierało się na wypożyczeniach z Lazio. Za rządów rodzinnego duetu, Salernitana zapewniła sobie trzeci w historii awans na najwyższy poziom, co dla wielu oznaczało wielki powrót po latach.

Powrót, choć boiskowo bardzo słaby - jest okraszony w pewnym względzie zdobyciem serc postronnych fanów calcio. Wielu miłośników włoskiej piłki, choćby tych najnowszych - pokochało doping na Stadio Arechi, które na meczach jest pełne werwy, nie zważając na wynik podopiecznych Stefano Colantuono, a wcześniej Fabrizio Castoriego.

Potwierdzenie przyszło od powierników Susanny Isgrò i Paolo Bertolego zaledwie kilka minut przed 1 stycznia 2022:  a dokładniej mówiąc - zawiadomienie o przyjęciu wiążącej propozycji przejęcia.

Na potwierdzenie zakończenia operacji podążył prawnik Giancarlo Viglione, szef biura ustawodawczego federacji piłkarskiej, który jeszcze w ostatnim dniu usankcjonował przeniesienie własności Salernitany (jedyne rozwiązanie pozwalające uniknąć wykluczenia z ligi).

"Zrobię wszystko, aby uratować klub, skupię się na młodych ludziach i rozwoju klubu" - powiedział nowy właściciel klubu z Salerno.

KIM JEST IERVOLINO?

Iervolino to założyciel i były prezes Uniwersytetu Telematycznego Pegaso. Jest to uniwersytet internetowy, który w całym kraju ma 60 filii. Powstał on w 2006 roku, w oparciu o najnowocześniejsze i najskuteczniejsze standardy technologiczne w dziedzinie e-learningu, jednak taka idea dojrzewała w nim już od dwóch lat. Chciał on w ten sposób "przełamać każdą barierę, miejsce i czas". Dzięki całemu przedsięwzięciu udało mu się piastować różne stanowiska instytucjonalne zarówno na poziomie regionalnym, jak i krajowym.

We wrześniu ubiegłego roku Iervolino sprzedał pozostałe 50% swoich akcji funduszowi CVC. Dwa dni temu nowy właściciel Salernitany nabył 51% Bfc Media, grupy działającej w sektorze informacyjnym.

Wraz z przyjęciem propozycji sformułowanej przez Iervolino (inwestycja prawie dwudziestu milionów euro) federacja piłkarska udzieli czterdziestu pięciu dni przedłużenia na zdefiniowanie operacji.

Czyżby te 20 mln euro zostało wydane już w zimowym oknie? Tego możemy się tylko domyślać. W mediach pojawiła się już plotka o tym, że Salernitana chce zaangażować Sebastiana Giovinco, co byłoby fantastycznym ruchem. Tercet Ribery - Simy - Giovinco przynajmniej na papierze robi wrażenie.

Może i Salernitana nie przekonuje sportowo, ale możliwe, że będzie kolejnym uporządkowanym miejscem we włoskiej piłce - to na pewno cieszy. Nigdy więcej Chievów Verona, które skupiają w sobie patologię!

(o tym w wakacje pisał na Twitterze Janek Rusinek, odsyłam ogółem do wpisów poniżej).

Niedawno też można było dowiedzieć się ciekawych informacji o samym Lotito - to, że klub nie jest w jego rękach to także dobra wiadomość dla Calcio. O tym też poniżej.

Trzeba dobrze życzyć Iervolino. Skoro stworzył takiego potwora jak 60 filii w Italii swojego własnego e-uniwersytetu to raczej nie ma dla niego rzeczy niemożliwych

Nie wiadomo na ile to plotka z tym Giovinco, a na ile to pomysł samego właściciela - brzmi to jednak sensownie. Skupi on zainteresowanie na klubie, doda romantyzmu całej historii jeżeli w tym składzie Salernitana jakimś cudem się utrzyma.

W końcu do odważnych świat należy. A do odwagi wzywa hasło "Macte animo", z łaciny oznaczające gratulacje - motto regionu Kampania, z którego pochodzi Salernitana. Odwagi, by iść dalej, z choćby niemożliwą misją przekształcenia jej w rzeczywistość - mimo niebezpieczeństw.

UPDATE z 4 stycznia 2022 - Walter Sabatini ma zostać dyrektorem sportowym w klubie ze Stadio Arechi. Na pytanie o możliwą współpracę odpowiedział tuttosalernitana.com "Zobaczymy, co się wydarzy" .

Oczywiście, to nic pewnego, ale jeżeli dojdzie to do skutku, będzie to fantastyczny news dla kibiców - oznacza to, że Iervolino podchodzi do kwestii przejęcia klubu bardzo poważnie.

Iervolino sam o sobie powiedział, dla Rai Sport, że jest marzycielem. Marzenia nic nie kosztują, tak mówią - ale jeśli tak mają urzeczywistniać się marzenia właściciela Salernitany, to kto wie na co będzie stać ten zespół. Fani z Salerno powinni patrzeć na aktualne zmiany z ogromnym optymizmem.

- - - - - - - - -  

Więcej o Salernitanie i jej przygodach w Serie A do tej pory, możecie przeczytać w poniższym, obszernym i wyczerpującym tekście, który napisałem po awansie Salernitany do Serie A w lecie 2021 - o tym jak wyglądały jej dwa poprzednie sezony zwłaszcza. Jest o czym czytać!

Salernitana wraca do Serie A – Koników morskich przygoda numer trzy
Salernitana w swojej historii w Serie A występowała dwukrotnie. Raz zdarzyło się to wkrótce po zakończeniu drugiej wojny światowej. Drugi sezon w najwyższej klasie to sezon 1998/1999. Wkrótce, zobaczymy ich po raz trzeci, w ostatniej kolejce pokonali oni Pescarę 3:0. Dzisiaj artykuł na Calcio Merito…

Marcin Ziółkowski

Obywatel polski, mental włoski. Polak z urodzenia, Włoch z duszy. Miłośnik Zdenka Zemana, ale tego z czasów Foggii.

Great! You've successfully subscribed.
Great! Next, complete checkout for full access.
Welcome back! You've successfully signed in.
Success! Your account is fully activated, you now have access to all content.