Diego Perotti wraca do Serie A. Choć Salernitana jeszcze oficjalnie nie potwierdziła podpisania kontraktu z Argentyńczykiem, to w rozmowie ze Sky Sport Italia zdążył to zrobić on sam.
Salernitana z zatrudnionym przed trzema tygodniami w roli dyrektora sportowego Walterem Sabatinim nie próżnowała w trakcie zimowego mercato. Aż 11 nowych piłkarzy zasiliło szeregi ekipy ze Stadio Arechi. Wśród nich znajduje się zarówno kilka dobrze znanych fanom calcio nazwisk, jak chociażby właśnie Diego Perotti, Federico Fazio, Simone Verdi czy Luigi Sepe, jak i kilka mniej rozpoznawalnych, ale za to przybywających z łatką młodych talentów, którymi są pomocnicy Éderson i Emil Bohinen oraz napastnik Mikael.
Dla Perottiego jest to powrót na Półwysep Apeniński po ponad rocznej przerwie. Dokładnie 5 października 2020 roku atakujący bez kwoty odstępnego zamienił Romę na Fenerbahçe. Nieustannie prześladujące go kontuzje, najpierw kolana, a później ścięgna Achillesa, pozwoliły mu jednak zagrać zaledwie w 4 meczach tureckiej Süper Lig, w których strzelił 3 gole. Perotti po raz ostatni wybiegł na boisko 29 listopada 2020 roku w prestiżowym starciu z Beşiktaşem, w którym jego Fenerbahçe poległo 3:4. Po 37 minutach był wówczas zmuszony opuścić plac gry z powodu urazu.
Choć turecka przygoda 5-krotnego reprezentanta „Albicelestes” zapowiadała się obiecująco, to zakończyła się jedynie na wspomnianych czterech występach w lidze. 31 sierpnia 2021 roku jego kontrakt z 19-krotnym mistrzem Turcji wygasł i od tamtej pory pozostawał na bezrobociu. Teraz jednak Sabatini, który sprowadzał 33-latka z Genoi do Romy, wyciągnął do niego pomocną dłoń i zaproponował mu półroczny kontrakt w rozpaczliwie walczącej o utrzymanie Salernitanie.
Perotti udzielił krótkiego wywiadu stacji Sky Sport Italia, w którym przyznał, że, mimo długiej absencji, jest gotowy do podjęcia rękawicy. - Jestem w dobrej formie fizycznej, jestem gotowy dawać 100% dla tej drużyny.
W zespole z Salerno od września występuje także Franck Ribéry, który aktualnie jest zakażony koronawirusem. Były zawodnik Sevilli wyraził swój podziw wobec starszego kolegi, z którym już niebawem przyjdzie mu grać w tych samych barwach. - Granie i dzielenie szatni z takim piłkarzem, jak Franck Ribéry to dla mnie marzenie. Myślę, że mamy potencjał, żeby osiągnąć coś niezwykłego.
Perotti powiedział też, że już od pewnego czasu był zdeterminowany, żeby wrócić do gry i Walter Sabatini nie musiał go specjalnie przekonywać ani nakłaniać do dołączenia do „Koników Morskich”. - Sabatini nie musiał mnie przekonywać. Trenowałem indywidualnie i tylko czekałem na okazję do powrotu na boisko.
Argentyńczyk wniesie do drużyny Stefano Colantuono mnóstwo doświadczenia. Na poziomie Serie A ma w swoim dorobku 149 spotkań, w których zdobył 31 bramek i zanotował 28 asyst. W koszulce Genoi rozegrał 45 meczów we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 5 goli i zanotował 7 asyst. Natomiast w trykocie Romy wystąpił 138 razy, strzelił 32 gole i zanotował 27 asyst.
Po 22 rozegranych meczach Salernitana z 10 punktami na koncie zajmuje ostatnie, 20. miejsce w tabeli Serie A. Strzeliła tylko 14 goli (najgorszy atak w całej stawce) i straciła aż 53 (najgorsza obrona w całej stawce). Drużyna z Kampanii w najbliższej, 24. kolejce Serie A w poniedziałek, 7 lutego, o godzinie 20:45 na własnym terenie podejmie 14. Spezię.