Wiśniewskiego wejście z drzwiami

Venezia FC paź 13, 2022

Przemysław Wiśniewski dobrze wchodzi do zespołu Venezii i z miejsca staje się podstawowym zawodnikiem spadkowicz z Serie A. Po 8. kolejkach ma 100% rozegranych możliwych minut. Dzisiaj weźmiemy pod lupę jego dotychczasową postawę we włoskim klubie. Zapytaliśmy również pierwszego trenera Venezii Ivana Javorcicia, m.in.: o to co powinien polski obrońca poprawić w swojej grze? Zapraszamy!


Wiśniewski łamie schemat mówiący o tym, że zawodnik przychodzący z polskiej ligi potrzebuje czasu, by się zaaklimatyzować. Były młodzieżowiec reprezentacji Polski praktycznie od razu wywalczył sobie miejsce w pierwszej drużynie. Mało tego, Wiśniewski równie szybko stał się istotną częścią zespołu i jednym z bardziej lubianych przez kibiców zawodników.

Miejsce w taktyce Venezii

Wiśniewski po dołączeniu do ekipy “Lagunari” występował w czteroosobowym bloku defensywy. Ivan Javorcić postawił na polskiego defensora od pierwszych minut tego sezonu, a Polak mu się odwdzięczył dobrymi występami. Wyniki Venezii nie były jednak zadowalające przez co szkoleniowiec zmuszony był do szukania innych rozwiązań. Stąd też od kilku spotkań możemy zobaczyć Venezie w ustawieniu z trzema środkowymi obrońcami. W tym zestawieniu Przemysław Wiśniewski pełni rolę pół prawego środkowego obrońcy. Obok siebie ma najczęściej 33-letniego Marco Modolo i 26-letniego Pablo Ceccaroniego. Obaj panowie mają za sobą występy na poziomie Serie A, chociaż Ceccaroni ma ich zdecydowanie więcej. Tutaj znów trzeba oddać polskiemu obrońcy, że spisuje się dobrze w porównaniu do kolegów z defensywy.

Przemek jest ważnym filarem defensywy Venezii, wystąpił w każdym możliwym spotkaniu i rozegrał najwiecej minut w całym zespole. Zarówno w formacji na 4 jak i 3 obrońców jest kluczowym obrońcą w zespole. Przez włoskich kibiców jest bardzo chwalony i wielu z nich uważa go jak dotąd za najlepszy transfer Venezii tego lata. Mimo nienajlepszych wyników na początku sezonu, Przemek otrzymuje dobre noty po meczach i na pewno nie można go winić za rezultaty.  Uważam, że Przemek podjął dobrą decyzję przychodząc do Venezii, ma szansę na regularną grę, w pięknym miejscu i zarobki też pewnie nie są najgorsze. W głowie miał też pewnie awans z Venezią do Serie A, co nadal jest możliwe- mówi nam użytkownik Kazikens, który prowadzi fanpage Venezii na Twitterze.

Wydaje się, więc, że pomimo początkowych obaw o przyszłość Polaka ten wybrał bardzo dobrze. 100% rozegranych możliwych minut mówi samo za siebie. Jako prawonożny zawodnik idealnie nadaje się do grania bliżej prawej strony. Tak jak zauważył nasz ekspert, rzeczywiście nie można zbytnio winić Wiśniewskiego o słabsze wyniki zespołu. Jak pokazują statystyki indywidualne były zawodnik Venezii nie popełnił jeszcze błędu, który doprowadził do utraty bramki przez jego zespół.

Atuty Wiśniewskiego

Dużym atutem w grze Polaka jest jego rozwaga w odbiorze piłki. Wiśniewski rzadko kiedy łapie kartki za głupie faule. Zwyczajnie ich nie popełnia. Zaledwie dwie żółte kartki w 9 spotkaniach to wystarczający tego dowód. Polski defensor bardzo dobrze czyta gra, co pozwala mu na umiejętne ustawienie się względem zawodnika rywali. Dzięki czemu minimalizuje “potrzebę” faulu. Podobną zdolność można zauważyć u innego zawodnika z włoskiej ekipy - Jakuba Kiwiora ze Spezii Calcio. Wiśniewski może również pochwalić się jedną z niższych średnich jeśli chodzi o faule. Zaledwie 1.3. Były zawodnik Górnika Zabrze to piłkarz dobrze przygotowany fizycznie. Dzięki temu przygotowaniu łatwiej było mu wejść do drużyny. Na uwagę zasługuje również umiejętność wprowadzenia piłki do gry z głębi pola. Dokładność jego długich podań oscyluje w okolicach 60 - 65%, co jest wynikiem dość dobrym. Jako mierzący 194 cm obrońca nie ma problemu z pojedynkami powietrznymi, co było wyraźnie widoczne w starciu ze SPAL. Przeciwko ekipie z Ferrary nie przegrał żadnego pojedynku główkowego. Na 4 próby wygrał 4.

Wiśniewski nadal nie jest gotowym produktem

Jednak, żeby nie było tak kolorowo to warto podkreślić, że Przemek nadal nie jest defensorem w pełni wykształconym. O wymienienie cech, które powinien poprawić poprosiliśmy pierwszego szkoleniowca Venezii Ivana Javorcicia:

Wiśniewski czyni progres w ekscytującym tempie. Musi jednak popracować nad poprawieniem swojej koncentracji w trakcie spotkania i podczas tygodnia treningowego. Musi również poprawić technikę w momencie, gdy przychodzi mu rozgrywać piłkę - Ivan Javorcić (szkoleniowiec Venezii)

Jest to niewątpliwie łyżka dziegciu w beczce miodu zwanej “dobre występy Wiśniewskiego”. Wciąż jest sporo do poprawienia, by móc myśleć o kolejnym kroku w swojej karierze. Przemek trafił do dobrego środowiska. Venezia to zespół, który po rocznej przygodzie w Serie A wróciła na zapleczę, ale nadal ma nadzieję na szybki powrót do elity. To sprawia, że Przemysław Wiśniewski swoimi dobrymi występami może w tym awansie pomóc i wkrótce zawitać w Serie A.

Wiśniewski a reprezentacja Polski

Serie B w oczach większości selekcjonerów reprezentacji Polski jest często bagatelizowane, co nie do końca jest słuszne. Mamy tutaj kilku zawodników, których warto byłoby sprawdzić w reprezentacji. Pierwszym z brzegu jest Filip Jagiełło, który na drugim poziomie we Włoszech ma już wyrobioną markę, ale nawet pomimo dobrych występów w Brescii podczas wypożyczenia nie doczekał się powołania do reprezentacji.

Analizując sobie obecną sytuację bloku defensywy reprezentacji Polski wydaje się, że warto byłoby przyjrzeć się bliżej poczynaniom obrońcy Venezii. Ktoś może zarzucić, że to raptem 9 spotkań i jest jeszcze za wcześnie. Może mieć rację. Z drugiej strony jesteśmy w sytuacji, w której Kamil Glik i Jan Bednarek są pod formą i potrzeba dla nich alternatywy. Jako zawodnik grający w roli pół prawego środkowego obrońcy wydaje się być niemal doskonałym zamiennikiem dla Jana Bednarka. Dodatkowo, podobnie jak Jakub Kiwior nie ma problemów z wprowadzaniem piłki z linii defensywy. Kolejny plus i atut na korzyść obrońcy Venezii.

***

Przemysław Wiśniewski z buta wszedł do ekipy spadkowicza z Serie A. Szybko zadomowił się w podstawowym składzie Venezii. Ivan Javorcić jest pod dużym wrażeniem polskiego defensora, ale zwraca też na elementy do poprawy. Tak dobrego wejścia polskiego zawodnika do włoskiego klubu już dawno nie było. Zwłaszcza defensora. Co do reprezentacji Polski - w tym roku pewnie Wiśniewskiego w niej nie zobaczymy. Jednak przy odrobinie szczęścia, a przede wszystkim chęci selekcjonera może się to wydarzyć w przyszłym roku. Jeżeli nadal będzie się tak rozwijał to zwyczajnie wywalczy sobie tę szansę. Czeka nas przebudowa reprezentacji, a dobrych obrońców u nas jak na lekarstwo.

Wejście Wiśniewskiego do Venezii to mimo wszystko spore zaskoczenie. Wielu ekspertów spekulowało, że były obrońca zabrzańskiego Górnika będzie potrzebował czasu, by zaadaptować się w nowych warunkach. Cóż, nic bardziej mylnego…






Claudio Mutka

Pasjonat włoskiej piłki. W połowie Polak, a w połowie Włoch z Sardynii

Great! You've successfully subscribed.
Great! Next, complete checkout for full access.
Welcome back! You've successfully signed in.
Success! Your account is fully activated, you now have access to all content.